Marcin Wrona, dziennikarz stacji TVN jest w szpitalu, zdjęcie z podłączoną kroplówką oraz krótki komentarz umieścił na Twitterze.
Marcin Wrona to korespondent Faktów telewizji TVN. Jego twarz i charakterystyczny głos znany jest wszystkim zarówno zwolennikom jak i przeciwnikom popularnej, komercyjnej stacji. Dlatego też nie dało się w ostatnim czasie nie zauważyć zniknięcia dziennikarza z anteny. Jego miejsce zajął kolega Michał Sznajder.
Okazało się następnie, że Marcin Wrona postanowił przylecieć do Polski. Odwiedził rodzinne strony, ale jego wizyta była przede wszystkim dla rodziców, którzy nieco podupadli na zdrowiu. Korzystając z okazji, w kilku wywiadach wspominał równie zo swojej najnowszej książce „Wroną po Stanach”.
Marcin Wrona, dziennikarz TVN w szpitalu, niepokojący post
Następnie kontakt z dziennikarzem TVN się urwał. Teraz wiadomo dlaczego, bowiem Marcin Wrona w mediach społecznościowych, na Twitterze zamieścił zdjęcie wraz z krótkim komentarzem. Ta wiadomość mocno zaniepokoiła zarówno fanów dziennikarza jak i jego kolegów z pracy.
Czytaj też: Anna Mucha wyrzucona z TVP. Usunięto ją natychmiast
Zdjęcie przedstawia podłączoną rękę mężczyzny do kroplówki, podpis bardzo krótki aczkolwiek wymowny: „Przyleciałem do Polski żeby pomoc chorym rodzicom, a właśnie sam trafiłem do szpitala. Brawo ja” – Marcin Wrona napisał w poniedziałek wieczorem na Twitterze będąc już w szpitalu.
„Zdrowia Panie Marcinie! Dla Pana i Pańskich rodziców! Mam nadzieję, że to chwilowe zawirowania!”,
„Dużo zdrowia dla pana i pana rodziców” – napisało wiele osób pod postem.
My również życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, mamy nadzieję że Marcin Wrona nie spędzi wielu dni w szpitalu i niedługo będzie mógł się cieszyć lepszą kondycją.
Polecamy również:
Szymon Hołownia o Gowinie: „Sprawy były dogadane”
Tomasz Komenda już dziś zostanie milionerem? Rekordowe odszkodowanie dla niesłusznie skazanego
Krzysztof Kowalewski był w okropnym stanie: „Ledwo chodził, mocno schudł”