Julia Szeremeta, 21-letnia wschodząca gwiazda polskiego boksu, przeżyła niezapomniany moment podczas premiery filmu Kulej: Dwie Strony Medalu. Chociaż na ringu w Paryżu zdobyła srebrny medal, to niespodziewanie podczas tej uroczystości została uhonorowana złotym medalem.
Była to replika złotego krążka, który w 1968 roku w Meksyku wywalczył legendarny Jerzy Kulej, a wręczył go syn mistrza, Waldemar Kulej.
Srebrny medal o złotym blasku
Dla wielu osób srebro zdobyte przez Szeremetę w Paryżu ma wartość złota. Przed igrzyskami nikt nie typował jej na medalistkę, jednak jej zacięta walka w stolicy Francji przyniosła Polsce srebro. Tym samym przerwała 32-letnią przerwę w medalach olimpijskich polskich bokserów, której ostatni akord miał miejsce w 1992 roku, gdy Wojciech Bartnik zdobył brąz w Barcelonie.
„Srebro Szeremety smakuje jak złoto” – takie głosy pojawiały się wśród kibiców i ekspertów bokserskich, podkreślając, jak wielkim osiągnięciem było jej drugie miejsce na igrzyskach.
Julia Szeremeta otrzymała złoty medal Jerzego Kuleja
Podczas premiery filmu, gdzie Szeremeta była jednym z honorowych gości, przygotowano specjalne podium olimpijskie. To właśnie na nie wkroczyła nasza reprezentantka, by odebrać z rąk Waldemara Kuleja replikę złotego medalu olimpijskiego jego ojca.
- Czytaj również: Maciej Stuhr przeżywa ciężkie chwile. Ogromny smutek w domu
„To wyjątkowy moment, który jest doskonałą promocją boksu olimpijskiego w Polsce. Takie wydarzenia pomagają popularyzować ten sport i motywują młodych sportowców do naśladowania mistrzów” – przekazał Polski Związek Bokserski na swoich mediach społecznościowych, chwaląc się nową gwiazdą polskiego boksu.
Syn Jerzego Kuleja o przekazaniu medalu
W rozmowie z Interią, Waldemar Kulej opowiedział o kulisach wręczenia repliki medalu. „To była kopia tego trudniejszego do zdobycia, czyli złotego medalu z igrzysk w Meksyku w 1968 roku. Uważam, że Julia w pełni zasłużyła na to wyróżnienie, podtrzymując honor polskiego boksu olimpijskiego” – powiedział syn Jerzego Kuleja.
Waldemar Kulej zdradził także, co powiedział Szeremecie, wręczając jej medal. „Chciałem przekazać jej, żeby trzymała się swojego kursu. Słyszałem jej wcześniejsze wywiady, w których podkreślała wierność boksowi olimpijskiemu i to bardzo mi się spodobało. Uważam, że nie powinna ulec chwilowym propozycjom, które mogą wyglądać atrakcyjnie, ale mogłyby zniszczyć jej karierę, która zapowiada się naprawdę obiecująco” – podkreślił Waldemar Kulej.
Czy Szeremeta zdecyduje się pójść śladami Kuleja i zdobyć złoto na kolejnych igrzyskach? Na razie jednak cieszy się swoim sukcesem i przygotowuje do kolejnych wyzwań, w tym do Mistrzostw Europy.