Szlaki turystyczne Tatr skrywają wiele tajemnic, wśród nich są również podziemne skarby takie jak złoto, co znajdziemy w Tatrach? Do dzisiaj pozostały widoczne ślady takich poszukiwań.
Czytaj też: Dlaczego banki powinny być polskie? Wszystkie za i przeciw
Eksploracja Tatr zaczęła się już w średniowieczu. Poszukiwano tam skarbów oraz złóż metali, między innymi złota. Już od początku XV wieku zapaleni poszukiwacze drogich klejnotów, złóż złota, a także srebra udawali się w wysokie góry mając nadzieję na odnalezienie fortuny, która da im niewyobrażalne bogactwo. Byli to nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale również przyjezdni z daleka, nawet z odległej Italii.
„Zafascynowani legendami poszukiwacze złota, srebra i drogich kamieni dążą w Tatry (najpierw, rzecz jasna, od południa) zapewne już od XIV wieku, od czasów, gdy zakończyła się kolonizacja Spisza. Można przypuszczać, że skarbów szukali nie tylko miejscowi mieszczanie, ale i wędrowcy przybywający z odległych krain, choćby i Italii, o czym świadczy apokryficzny XVII-wieczny opis: Trakt, którędy Włoszy idą in secreto w góry krakowskie zwane Tatry”
– wyjaśnia dr Maciej Pinkwart, znawca historii Tatr i Podtatrza
Szlaki turystyczne Tatr skrywają wiele tajemnic, między innymi złoto, co jeszcze znajdziemy w Tatrach?
Jednym z miejsc, w których na pewno poszukiwano złota była Dolina Śnieżna znajdująca się w Wysokich Tatrach, dzisiaj po słowackiej stronie, jest piętrem Doliny Jaworowej, która uchodzi za jedną z najtrudniejszych do osiągnięcia miejsc w Tatrach. Do dzisiaj nie prowadzą tam żadne szlaki turystyczne.
W nazwach jeakie mają najważniejsze miejsca w dolinie przewija się bpełno złota i srebra. Srebrna Siklawka płynie przez Srebrną Strągę, spadając do Srebrnego Cmentarzyka. Złota Strąga od Srebrnej Strągi oddzielona jest Złotymi Spadami. Rozpryskuje się tu Złota Siklawka. Wyżej znajdują się Złote Koryto i Złoty Cmentarzyk. To właśnie tu, pod śniegami Złotej Strągi, znajdować się miało legendarne Żabie Jeziorko, w którym znajdować miały się skarby.
Złota poszukiwano także w Krywaniu, a także nad Morskim Okiem oraz w Dolince za Mnichem. Dużo później w Szpiglasowej Przełęczy wznoszącej się nad Morskim Okiem poszukiwano antymonitu. Nazwa przełęczy pochodzi od niemieckiego słowa „spiessglas” (antymon), wyjaśniają Zofia Radwańska-Paryska i Witold Henryk Paryski w swojej Encyklopedii Tatrzańskiej.
Poszukiwacze pozostawiali po sobie tak zwane „spiski”, pełne tajemnic i wskazówek opisy miejsc gdzie znajdować się miały skarby. „Spiski” takie traktowane były przez właścicieli jak prawdziwy rodzinny skarb, nieraz przechowywany ukryty starannie przez wiele pokoleń.
„…Będziesz tam miał wszelkiego rodzaju kamieni drogich, dyamentów, rubinów, kanaków, szmaragdów, szafirów, i innych… „
– pisze o Tatrach w jednym z najsłynniejszych „spisków” Michał Choromański.
Niestety w Tatrach nigdy nie odnaleziono większych skarbów, ani złóż, które są tam dosyć znikome. Wszystkie podania o nich należy włożyć do jednej księgi z miejscowymi legendami.
Źródło: Onet
Polecamy także:
Ostry konflikt i brak porozumienia. Markowski ujawnił prawdę o zespole Perfect
Onet: Błąd w rozporządzeniu rządu, stoki mogą działać? Opinia prawnika
Wiśniewski i Mandaryna znowu razem. O ich rozwodzie głośno jest do dziś