Joe Biden w pierwszym dniu bycia prezydentem USA wydał 15 rozporządzeń, przeciwnicy mówią o „wymazywaniu z historii Donalda Trumpa”. Decyzja o wydaniu tak wielkiej ilości rozporządzeń w ciągu jednego dnia i to tak krótko po objęciu urzędu, ma na celu wprowadzenie znaczących zmian w polityce realizowanej przez jego poprzednika.
Do podpisania rozporządzeń doszło 20 stycznia w Gabinecie Owalnym.
– Myślę, że niektóre z rzeczy, które zrobimy, będą odważne i ważne. (…) Aby to rozpocząć nie ma (lepszej) pory jak dzisiaj
– stwierdził prezydent stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Joe Biden zmienia decyzje Donalda Trumpa w ekspresowym tempie
Jedno z pierwszych rozporządzeń dotyczy obowiązku noszenia maseczek w obiektach federalnych. Przypomnijmy, że Donald Trump zmienił strategię zwalczenia pandemii COVID-19, znosząc ten obowiązek.
Czytaj też: Polska wstrzymała oddech: Ważna zapowiedź premiera. Wiele się zmieni
Media wieszczą ogromne niezadowolenie zwolenników Trumpa przez decyzje jakie właśnie podjął nowy prezydent USA. Chodzi tu między innymi o nakaz wstrzymania budowy muru na granicy z Meksykiem, wycofanie zakazu podróży do USA osób przybywających z kilku krajów muzułmańskich. Nie spodobać się może również rozwiązanie Komisji 1776 Trumpa oraz anulowanie raportu o promowaniu „edukacji patriotycznej” w szkołach. W tym ostatnim przypadku chodzi o stwierdzenie, że dzieci w szkołach na mocy tego rozporządzenia uczono kłamstw o systemowym rasizmie.
W dokumentach ogłaszających dekret Bidena urzędnicy administracji stwierdzili, że panel „dążył do wymazania z historii niesprawiedliwości rasowej w Ameryce”. Zwolennicy Donalda Trumpa mówią natomiast o próbie wymazania Donalda Trumpa i jego prezydentury z historii Stanów Zjednoczonych.
Powrót do porozumienia klimatycznego
Joe Biden cofnął również decyzje Donalda Trumpa o wycofaniu się z porozumienia klimatycznego oraz z WHO ( Światowej Organizacji Zdrowia).
Joe Biden, nowy prezydent USA tylko w pierwszym dniu urzędowania wydał 15 rozporządzeń oraz dwa inne dokumenty o charakterze również wykonawczym. Następnego dnia miał dopisać 10 kolejnych.
Porównując to działanie z pierwszymi dniami prezydentury Donalda Trumpa widać jak bardzo chcą zmienić większość decyzji jakie zostały podjęte przez byłego prezydenta. Trump w kilka godzin po objęciu władzy podpisał w roku 2017 jedno rozporządzenie wykonawcze. Dotyczyło one anulowania koronnej reformy ustawy systemu zdrowotnego „Obamacare”.
W pierwszym roku urzędowania Trump wydał 55 rozporządzeń wykonawczych. W ciągu czterech lat liczba ta wzrosła do 212. Było to o ok. 28 więcej, niż w przypadku poprzedniego prezydenta, który sprawował urząd tylko w jednej kadencji – George’a H.W. Busha (166)
Co dalej z rozporządzeniami, które wydaje Joe Biden? Otóż, dekrety wykonawcze są jednym z najmocniejszych narzędzi w rękach prezydenta USA szczególnie przy bardzo wyraźnie spolaryzowanym społeczeństwie.
Dekrety nie wymagają zatwierdzenia przez Kongres i mogą być trudne do unieważnienia przez ustawodawców. Gwarantuje to druga poprawka Konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Kongres może uchylić, zmodyfikować lub zastąpić zarządzenie wykonawcze. Jednakże w przypadku wniesionego przez prezydenta weta, unieważnienie wymaga co najmniej dwóch trzecich głosów obu izb Kongresu. Badanie, które zostało wykonane w 2006 roku wyraźnie pokazało, że tylko około 4 procent takich rozporządzeń zostało zmodyfikowanych przez Kongres.
Świat z zapartym tchem obserwuje kolejne ruchy jakie wykonuje Joe Biden. Sytuacja mimo wyklarowanej sytuacji w Białym Domu, wciąż jest bardzo mocno napięta.
Źródło: Onet
Zobacz również:
Suski opublikował półnagie zdjęcia radnej na Twitterze. Szarzyńska przerwała milczenie
Słynna Kurtka Najmana wylicytowana za gigantyczną kwotę! Zwycięzcą został… Stanowski