Gala Mistrzów Sportu 2021: Wpadka Anny Lewandowskiej przejdzie do historii, celebrytka pomyliła się kilkukrotnie podczas swojego wystąpienia. Żona Roberta Lewandowskiego wręczała statuetkę Faustynie Kotłowskiej, postanowiła również wygłosić kilka słów, wtedy to między innymi pomyliła dyscyplinę sportu nastolatki.
Gala Mistrzów Sportu 2021 już za nami, wielu obserwatorów uważa, że swoją kreacją show skradła Anna Lewandowska, która wystąpiła w zielonej sukni z bardzo głębokim, sięgającym brzucha, dekoltem, którą zaprojektował jeden ze znanych zagranicznych projektantów. Przy Robercie wyglądała po prostu fenomenalnie. Niestety tego samego nie można powiedzieć o jej przemówieniu.
Trenerka wręczała statuetkę w kategorii „Sport bez barier”, którą otrzymać miała Faustyna Kotłowska, rekordzistka świata w lekkoatletyce. Mowa jaką przy tej okazji wygłosiła Ania pełna była błędów i dziwnych wstawek. Jakby tego było mało celebrytka pomyliła nawet dyscyplinę sportu, którą uprawia dziewiętnastolatka.
Gala Mistrzów Sportu 2021: Wpadka Anny Lewandowskiej przejdzie do historii
„Dobry wieczór Państwu. Mam dziś ogromną przyjemność wręczyć nagrodę komuś, kto jest nie tylko utytułowanym sportowcem, ale przede wszystkim silną osobą i motywacją dla nas wszystkich. Osobą, która bez względu na przeciwności losu nie poddaje się, walczy i spełnia marzenia.”
– rozpoczęła swoje przemówienie Lewandowska.
Czytaj też: Giertych ujawnił plan Tuska. To ma być koniec PiS
Żona Roberta Lewandowskiego mówiła dalej i z biegiem czasu było tylko coraz gorzej. Gwiazda Instagrama zaczęła się zacinać i mylić.
„Medalistka mistrzostw świata. Rekordzistka świata – yyyh – w pchnięciu kulą i w rzucie oszczep… eee dyskiem. Przepraszam… Nasza duma i przede wszystkim nadzieja na medal w… paraolimpiadzie. Uwaga, Faustyna Kotłowska, ogromne gratulacje”
– zakończyła wyraźnie poddenerwowana.
Wystąpienie Lewandowskiej szybko trafiło do sieci i zostało mocno skrytykowane przez internautów. Anna postanowiła opublikować na InstaStories szybki komentarz w tej sprawie.
„Wolę wystąpienie LIVE na treningu niż na publicznych wystąpieniach. Jak wiecie stres… często występuje. Wystąpienia publiczne nigdy nie były moją mocną stroną. Pracuję nad tym, staram się przełamywać własne bariery”
– tłumaczy się na Instagramie, jednak wpadka Lewandowskiej na długo może pozostać w pamięci fanów.
Źródło: Pomponik
Zobacz również:
Czy nie będzie można odmówić mandatu? Poseł PiS nie pozostawia wątpliwości
Sędzia Tuleya żali się w „Wyborczej”. Te słowa oburzyły wyborców PiS
Bunt na Podhalu. Sytuacja robi się poważna. Bojkot staje się faktem