Od kilku dni w mediach trwa gorąca dyskusja na temat koni, które transportują turystów nad Morskie Oko w Tatrach. Temat ten wzbudził wiele emocji, a w sprawę zaangażowały się znane osobistości, w tym Paweł Golec z zespołu Golec uOrkiestra. Jego komentarz, w którym stwierdził, że „to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót”, wywołał burzę. Zespół Golec uOrkiestra wystosował oficjalny komunikat, starając się wyjaśnić i złagodzić nieco negatywny wydźwięk.
W wywiadzie dla „Faktu”, Paweł Golec wyraził swoje zdanie na temat koni pracujących na trasie do Morskiego Oka, co wywołało szeroką debatę w mediach społecznościowych:
Paweł Golec wypowiedział się na temat koni na Morskim Oku
„Koń od zawsze był w górach tak jak i owca. Wszystkie zwierzęta były w górach. Ludzie z tego żyją i po prostu mają takie biznesy. Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje. Uważam, że jest to dziwny temat i kompletnie nie rozumiem całego szumu wokół tego. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót.”
Po burzy, jaka rozpętała się w mediach, zespół Golec uOrkiestra wystosował oświadczenie na Instagramie:
„No to poszły konie po betonie… Ostatni nasz wywiad, a zwłaszcza tytuł na temat koni wożących turystów do Morskiego Oka wzbudził wiele emocji. Owszem przyznajemy, pytanie dziennikarza nas zaskoczyło, nie byliśmy na nie przygotowani, a ostatnie miesiące pochłonęły nas na przygotowaniach do koncertu jubileuszowego i chorobie mamy. Nigdy nie padły z naszych ust słowa dotyczące przemocy wobec koni! Kategorycznie jesteśmy przeciwnikami stosowania takich metod!”
Zespół podkreślił, że po wywiadzie zaktualizował swoją wiedzę na temat testowanego busa elektrycznego, który ma stanowić alternatywę dla koni:
„Zaciągnęliśmy języka i dowiedzieliśmy się, że jest testowany bus elektryczny mający wozić turystów – co bardzo nas cieszy i napawa nadzieją. Może w końcu uda się to zmienić. W naszej wypowiedzi podkreślaliśmy kilkakrotnie szacunek i dobro zwierząt jak również dobro ludzi, którzy utrzymują rodziny z tej konkretnej pracy.”
Osobiste oświadczenie Pawła Golca
Paweł Golec również wydał osobiste oświadczenie, w którym tłumaczył swoje wcześniejsze słowa:
„Bardzo mi przykro, że w mojej wypowiedzi na temat pracy koni na trasie do Morskiego Oka niewystarczająco mocno wybrzmiało, że zwierzęta pracujące dla ludzi powinny być traktowane jak najlepiej. Podkreśliłem w wywiadzie, że właściciele muszą szczególnie dbać o dobrostan pracujących zwierząt. Zdaję sobie sprawę, że wśród wykorzystujących konie i inne zwierzęta do pracy są także osoby, które postępują nieetycznie wobec nich. Absolutnie i szczerze to potępiam! Proszę wszystkich, którzy chcą wydać swoją opinię na temat mojej wypowiedzi, żeby zapoznali się z nią w całości, ponieważ mówię tam przede wszystkim o szacunku dla zwierząt.”
Sprawa koni transportujących turystów nad Morskie Oko pozostaje kontrowersyjna i budzi wiele emocji. Zespół Golec uOrkiestra, po niefortunnych słowach jednego z liderów, stara się teraz wyjaśnić swoje stanowisko, podkreślając szacunek dla zwierząt i ich dobrostan. Trwa testowanie busów elektrycznych, które mogą stanowić nową, humanitarną alternatywę dla tradycyjnych bryczek ciągniętych przez konie.
Źródło: Interia
Zobacz również: