Cezary Pazura nie zawsze miał sielankowo, mało kto zna historię o tym co przeżył i dlaczego chciał się zabić, samobójstwo wydawało się wtedy nie tak odległym pomysłem. Pazura to aktor, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Pomimo wielu ról jakie przyszło mu w życiu zagrać najbardziej zapamiętany zostać z roli „Cezarego” w serialu komediowym „13 posterunek”.
Czytaj też: Szokujące sceny w polskim domu! 7-latek nagrał co robią rodzice… Nagłaśniamy
Pomimo zabawnych kreacji jakie wielokrotnie tworzył na ekranie, jego życie wcale nie było usłane różami. Aktor wspomina, że jego życie uczuciowe to było pasmo nieszczęść. Dodatkowo później, kolejna tragedia położyła się cieniem na jego życiu. Chciał się zabić.
Jak sam Cezary Pazura wspomina, jego życie uczuciowe zaczęło się dość późno. Dla magazynu Playboy wyznał, że to przez mamę która wielokrotnie mu wspominała, że dziewczyna równa się dziecko i same kłopoty z tymi „dziewuszyskami”.
– Moje kontakty z dziewczynami zaczęły się bardzo późno. To przez mamę. Zawsze mnie straszyła, że muszę uważać, że zaraz będzie dziecko, że koniec świata i że z “dziewuszyskami” to tylko same kłopoty – powiedział Cezary Pazura.
Związki Pazury
To była Żaneta, miała 16 lat, poznali się na warsztatach aktorskich. Kobieta później opowiadał historię o tym jak szybko się ta znajomość potoczyła.
– Tego samego dnia poszliśmy do łóżka, wieczorem Czarek mi się oświadczył, a rano chcieliśmy już wziąć ślub – opowiadała, jednak Cezary Pazura twierdzi, że było zupełnie inaczej.
– W jakiś czas potem spotkałem ją na Piotrkowskiej w Łodzi i zaprosiłem na kawę do Spatifu. Na drugi dzień rano zapytałem, czy nie chciałaby zostać moją żoną, a ona tylko kiwnęła głową i powiedziała: “uhm”.
Małżeństwem zostali 1 kwietnia 1989 roku. Niedługo później na świecie pojawiło się ich dziecko, córka Nastka. To był czas kiedy Cezary pazura grał w takich filmach jak „Kroll” i „Psy”. Stawał się gwiazdą co bardzo podobało się małżonce. Była niesamowicie szczęśliwa móc grzać się w blasku sławy swojego męża.
Czytaj także: Asia zdradziła największą tajemnicę programu „Chłopaki do wzięcia”? Widzowie wściekli
Szczęście nie trwało jednak długo. W 1994 r. żona aktora wyszła z domu i już nigdy nie wróciła. Zrzekła się opieki nad dzieckiem. Cezary Pazura był zszokowany i przerażony, chciał popełnić samobójstwo. Załamał się.
– Byłem w okropnej sytuacji – opowiadał. – Sam z dzieckiem, z długami. Chciałem się targnąć na życie. Uratował mnie mój przyjaciel, Olaf Lubaszenko.
Usiłował jakoś sobie radzić, ale jak mówi – wcale nie było mu łatwo.
– Nastka była ciągle ze mną, a ja przeżywałem taki szok, że nie jadłem i prawie nie spałem, bo jedno mrugnięcie córeczki stawiało mnie od razu na równe nogi. I wszystko musiało chodzić jak w zegarku. W szwajcarskim zegarku. Córka była ze mną w teatrze, na próbach, w bufecie, garderobie, ciągle gdzieś pod pachą – wspominał.
Cezary Pazura chciał popełnić samobójstwo? Potworny cios
W 1995 r. ponownie się zakochał. Weronika Marczuk sprawiła, że znów stał się szczęśliwy. To ona wspierała go w czasach, gdy jego brat Radosław miał bardzo poważny wypadek. Informacje o wypadku przyszły gdy byli na Litwie.
– W przerwie poszedłem do garderoby. Miałem 45 nieodebranych wiadomości. Zadzwonił telefon. To kolega: „Usiądź. Twój brat nie żyje”. Taką informację usłyszał w radiu – opowiadał w jednym z wywiadów Cezary Pazura.
Jak już dziś wszyscy wiemy, wiadomość byłą nieprawdziwa, bowiem Radosław Pazura przeżył. Długo dochodził do zdrowia, ale przeżył.
4 lata po tym wydarzeniu, rozpadł się jego związek z Weroniką Marczuk.
– Tamten okres chciałbym wymazać z pamięci raz na zawsze. Zostałem zostawiony dla innego mężczyzny. Kropka – kwitował.
Zanim jeszcze doszło do rozwodu poznał 19-letnią maturzystkę, Edytę Zając. Zakochał się po uszy. Pomimo tego, że nikt nie wróżył temu związkowi sukcesu, para do dziś jest razem i doczekała się potomka.
– Pobraliśmy się z miłości, to nie jest kontrakt małżeński – podkreślał.