Manager Gazpromu nie żyje. Zastępca dyrektora generalnego Unified Settlement Center (USC) Gazpromu ds. Bezpieczeństwa Korporacyjnego został znaleziony martwy w miejscowości Leninskoje. Nieopodal jego ciała podobno znaleziono notatkę. Informacja ta została podana przez rosyjski portal 47news, który z kolei powołał się na informacje od organów ścigania.
Udostępnij ten artykuł i pomóż rozwijać się niezależnym twórcom!
Sprawa jest o tyle zagadkowa, że miesiąc wcześniej, dokładnie w tej samej miejscowości odnaleziono ciało szefa innej dywizji z grupy Gazpromu.
Funkcjonariusze zaalarmowani, którzy przybyli na miejsce zeznali, że znaleźli ciało powieszone na pętli, a nieopodal notatkę. Zmarły to 61-letni Aleksander Tyuliakow, zastępca dyrektora generalnego Unified Settlement Center (USC) Gazpromu ds. bezpieczeństwa korporacyjnego. Dział, w którym mężczyzna pełnił ważną funkcję managerską, był odpowiedzialny za finanse całego koncernu.
Manager Gazpromu nie żyje, to druga taka śmierć
Sprawa jest wciąż badana. Okoliczności zdarzenia ustala Komitet Śledczy Obwodu Leningradzkiego. Gazprom nie udziela komentarzy w tej sprawie, wręcz unika jakichkolwiek odniesień do tej sprawy. Jak podaje serwis energetyka24.com, „miesiąc wcześniej 60-letni szef służby transportowej Gazprom Invest Leonid Szulman został znaleziony martwy w rezydencji przy ulicy Żemczużnaja w tej samej miejscowości Leninskoje.”
To zobacz również! Rakieta uderzyła w budynek mieszkalny (Wideo)
Sytuacja była bardzo podobna, znaleziono ciało mężczyzny w wannie, nieopodal leżał nóż budowalny i notatka. Szulman, podobnie jak Tyuliakow również pracował wcześniej dla Gazpromu Transgaz.
Wielu managerów i innych ważnych osób powiązanych z Gazpromem mieszka w tej wsi.
To również może Cię zainteresować: