Magdalena Adamowicz została upomniana kiedy na sali rozpraw, w sprawie o oszustwa podatkowe usiłowała zrobić show, nagranie z Sądu i słowa sędziny prowadzącej sprawę podbijają sieć.
Czytaj też: Śmierć Kasi Lenhardt. Prokuratura wszczyna śledztwo
Magdalena Adamowicz stawiła się przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe. Europosłanka Koalicji Obywatelskiej oskarżona jest o dwa przestępstwa karnoskarbowe z art. 56 par. 1 i 2 Kodeksu karnego skarbowego.
Na początku, tuż przed rozpoczęciem rozprawy Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym Pawle Adamowiczu prezydencie Gdańska, chciała wygłosić mowę. Sędzina nagle jej przerwała wywołując zdziwienie na twarzy oskarżonej.
Magdalena Adamowicz upomniana podczas procesu, nagranie z Sądu często cytowane
Sędzia prowadząca sprawę stwierdziła, że tego typu oświadczenia i mowy nie są odpowiednie na tej sali rozpraw. Następnie Magdalena Adamowicz została przywołana do porządku oraz zostało jej przypomniane, że to proces o oszustwa podatkowe i nie ma tu miejsca na deklaracje i mowy o zabarwieniu politycznym.
„Wierzę, że [proces] pozwoli mi osuszyć całe bagna oszczerstw, wylewanych latami przez prokuraturę, media publiczne” — mówiła Adamowicz. Przerwano jej niemalże natychmiast.
Czytaj także: Dariusz Kmiecik zginął wraz z całą rodziną. Ich śmierć do dziś budzi wiele wątpliwości
„Chciałabym, żeby pani mnie dobrze zrozumiała. To sala rozpraw. To nie jest miejsce, gdzie uprawia się politykę. To nie jest również miejsce, gdzie wszelkiego rodzaju oświadczenia o charakterze politycznym ja bym tolerowała — zaznaczyła sędzia Kuciel.
Nagranie z sądu podbija sieć, jest szeroko udostępniane i komentowane.
Źródło: Twitter
Polecamy również:
Agustin Egurrola będzie wyrzucony z TVN? „Może zapomnieć o pracy”
Sensacyjne ustalenia po śmierci Kasi Lenhardt. Zmusił ją?
Bogusław Linda w szpitalu. Żona aktora ujawnia jego stan zdrowia