Nauczycielka z Tczewa Iwona Ochocka, która uczestniczyła i organizowała Strajk Kobiet została przesłuchana w tej sprawie przez kuratorium oświaty. Kobiecie grozi postepowanie dyscyplinarne. Sama uważa to za represjonowanie.
Nauczycielka i dyrektorka jednej z prywatnych szkół w Tczewie, Iwona Ochocka otrzymała w połowie stycznia zawiadomienie o wszczęciu postepowania dyscyplinarnego przez kuratorium oświaty. Powodem ma być udział w manifestacjach Strajku Kobiet, którego w Tczewie Ochocka jest jedną z organizatorek. Zastępca Rzecznika Barbara Leśniewska napisała w zawiadomieniu, że mogło dojść do „możliwości uchybienia godności zawodu i obowiązkom nauczyciela”. Chodziło między innymi o to, że nauczycielka organizowała demonstracje w momencie kiedy wprowadzono zakaz zgromadzania się powyżej 5 osób.
Iwona Ochocka, nauczycielka z Tczewa, uczestniczka Strajku Kobiet została przesłuchana przez kuratorium
Kolejny mówił, że Ochocka nawoływała „do niehumanitarnych, nieetycznych postaw” wykrzykując podczas protestów: „Kaczor do wora, wór do jeziora”. Teoretycznie jeżeli sprawa zostanie rozpatrzona na niekorzyść pani Iwony może zostać jej nawet odebrane prawo do wykonywania zawodu nauczyciela. Ochocką przesłuchano w Gdańsku w budynku kuratorium oświaty we wtorek 02 lutego. Nauczycielka weszła na przesłuchanie w towarzystwie prawników, a także posłanki Lewicy Beaty Maciejewskiej. Ochocka należy do ugrupowania Wiosna Roberta Biedronia.
Czytaj też: Edyta Pazura zajrzała na aukcję WOŚP i oniemiała: „Nie mogłam w to uwierzyć”
Przesłuchanie trwało około 60 minut i zaraz po jego zakończeniu Iwona Ochocka zorganizowała konferencję prasową, na której postanowiła odczyć swoje oświadczenie.
„Prawdą jest, iż w okresie od 22 października do dnia dzisiejszego uczestniczyłam i nadal uczestniczę we wszystkich tczewskich spacerach o wolność i prawa kobiet. Oraz w protestach przeciwko haniebnemu wyrokowi Trybunału, które odbywały się w innych miejscowościach naszego województwa. Prawo do protestów gwarantuje nam artykuł 54 Konstytucji RP. Mamy prawo protestować (…)”
– stwierdziła nauczycielka.
Iwona Ochocka skomentowała Strajk Kobiet
Działaczka Wiosny podkreśliła również, że nigdy nie namawiała nikogo do udziału w manifestacjach, a już w szczególności swoich uczniów. W dalszej części oświadczenia odniosła się również do drugiego zarzutu postawionego przez kuratorium.
„W trakcie protestów wybrzmiewały i nadal wybrzmiewają różne hasła, które są wyrazem emocji ogromnej części obywatelek i obywateli (…) Taka jest poetyka protestów i nie ma to nic wspólnego z nawoływaniem do niehumanitarnych postaw. W Tczewie, Gdańsku, Malborku, Kwidzynie krzyczały tysiące ludzi, ale ze względów czysto politycznych skupiono się na mnie”
– mówiła dalej Ochocka.
Zobacz również:
Skandaliczne zachowanie lekarki z Poznania: „Śmierdzi murzyńskim smrodem”
Ostra reakcja w programie Rachonia na księdza, który przepędził wolontariuszy. To poszło na żywo
Janowski był w szoku gdy włączył TVP i to zobaczył. Przerwał milczenie