W grudniu 2019 roku sąd apelacyjny w Sali w Maroku, specjalizujący się w sprawach terroryzmu, utrzymał wyrok kary śmierci wobec trzech zabójców turystek ze Skandynawii w grudniu 2018 roku. Także w przypadku czwartego skazanego, któremu sąd pierwszej instancji wymierzył karę dożywocia, zasądzono karę śmierci.
Czterej skazani byli członkami 19-osobowej grupy terrorystycznej związanej z tzw. Państwem Islamskim.
W grudniu 2018 roku 24-letnia Louisa Vesterager Jepersen z Danii i 28-letnia Maren Ueland z Norwegii rozbiły namiot w odludnym miejscu w łańcuchu Atlasu Wysokiego. Zginęły od broni białej. Obu kobietom odcięto głowy.
Śledztwo wykazało, że kobiety zostały zamordowane przez czterech mężczyzn, którzy trzy dni wcześniej złożyli przysięgę wierności tzw. Państwu Islamskiemu (IS) i grozili atakami terrorystycznymi. W przygotowanie mordu było jednak zaangażowanych więcej osób. Prokuratura postawiła zarzuty działalności terrorystycznej łącznie 20 osobom.
Ciała kobiet znaleziono na terenie Atlasu Wysokiego, 10 km od „górskiej perły Maroka”, wsi Imlil, ok. 60 km na południe od Marrakeszu. Kobiety miały na szyi „ślady od białej broni” – poinformowały marokańskie władze.
24-letnia Dunka Louisa Vesterager Jespersen „miała podcięte gardło” – powiedziała jej matka Helle Petersen, cytowana przez duńską gazetę. Rodzina Louisy odradzała jej podróż do Maroka „z powodu chaotycznej sytuacji” w tym kraju.
Z informacji zamieszczonych na Facebooku na stronie tej młodej kobiety wynika, że uczyła się w Norwegii na przewodniczkę i była żądna przygód.
Drugą ofiarą jest 28-letnia Norweżka Maren Ueland.
Sąd drugiej instancji, który zebrał się w mieście Sala w pobliżu Rabatu, potwierdził w środę kary zastosowane wobec 19 sprawców, którzy otrzymali uprzednio wyroki od 5 do 30 lat więzienia. W wypadku jednej osoby sąd zwiększył karę więzienia z 15 do 20 lat.
Podobnie jak sąd pierwszej instancji sąd apelacyjny uznał za uzasadnione nałożenie kary pieniężnej na czterech głównych sprawców. Mają oni zapłacić 2 mln dirhamów (190 tus. euro) rekompensaty rodzicom Maren Ueland. Wniosek członków rodziny Louise Vesterager Jespersen, którzy domagali się 10 mln dirhamów (930 tys. euro) odszkodowania od państwa marokańskiego „za szkody moralne” został w środę odrzucony.
Agence France Presse wskazuje w komentarzu, że chociaż w Maroku przestępcy skazywani są na karę śmierci, to faktycznie od 1993 r. w kraju tym obowiązuje moratorium na jej wykonywanie. Oznacza to, że zabójcy skandynawskich turystek spędzą długie lata w więzieniu, ale nie zostaną zgładzeni.