W centrum Gdańska, w parku przy al. Zwycięstwa wycięto dziesięć prawie stuletnich drzew, robotnicy przekonywali, że mają zgodę Aleksandry Dulkiewicz. Na miejscu interweniowała policja uznając wycinkę za nielegalną. Prace w końcu udało się zatrzymać.
Czytaj też: Justyna Żyła groziła Ziętek śmiercią? Jest pozew do sądu
W sprawie zostanie poinformowana prokuratura. Policja wylegitymowała robotników, którzy dokonywali wycinki drzew w parku w centrum Gdańska. Dowody w sprawę również zabezpieczono.
Nielegalne działania w centrum Gdańska? Aleksandra Dulkiewicz miała na to zezwolić
„Interweniującym policjantom robotnicy odpowiedzieli, że mają „zezwolenie prezydenta Gdańska na wycinkę”. Nie zaprzestali prac i nadal ścinali drzewa. Konserwator ponownie zażądał wysłania patrolu i powtórzył, jaka jest podstawa prawna czyniąca prace nielegalnymi i przestępczymi de facto od samego początku. Dopiero druga interwencja zakończyła się wstrzymaniem prac. Niestety, zniszczono historyczny szpaler starodrzewu na granicy pomiędzy parkiem a cmentarzami – mówi rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków w rozmowie z trojmiasto.pl.
Sam rzecznik twierdzi jednak, że sama wycinka była nielegalna.
Zobacz także: PKN Orlen odpowiada na artykuł „Wyborczej”: „Kłamstwa i manipulacje”
„Teren dawnego Parku Steffensów od połowy ubiegłego roku objęty jest procedurą wpisu do rejestru zabytków, a to z mocy prawa całkowicie wstrzymuje wszelkie prace – powiedział jego rzecznik.
Nielegalne działania w samym centrum Gdańska! Twierdzą, że Aleksandra Dulkiewicz dała zezwolenie
Polecamy również:
Zabija nowotwór w 30 minut. Przełomowe odkrycie
Donald Tusk pod lupą służb. Jak wygląda sprawa korupcji?
Tak wygląda grób Kory. Odwiedzający doznali szoku
Wojciech Mann ostro skrytykował Mateusza Morawieckiego. Mocne słowa