Ewa Błaszczyk (68 l.), znana aktorka oraz działaczka charytatywna, od lat dzieli się z mediami szczegółami dotyczącymi zdrowia swojej córki Oli. Ta od lat pozostaje w śpiączce po tragicznej sytuacji z zakrztuszeniem się tabletką. Artystka założyła Fundację „Akogo?” oraz miała ogromny udział w powstaniu kliniki „Budzik”, pomagającej dzieciom w śpiączce.
- Czytaj również: Nagle wybudziła się ze śpiączki! Ewa Błaszczyk o cudzie w Klinice Budzik i swojej córce
Ostatnie informacje dotyczące stanu zdrowia Oli, które Błaszczyk przekazała w wywiadzie, napawają nadzieją.
Ewa Błaszczyk przekazała najnowsze wieści o stanie zdrowia Oli
W ostatniej rozmowie z Anną Pawelec z „PRZEkanału”, Ewa Błaszczyk poinformowała o najnowszych wynikach i przebiegu leczenia swojej córki. „Jest stabilna. Nie ma żadnej infekcji, co jest niezwykle ważne, ponieważ każda infekcja to krok w tył, a my staramy się iść do przodu” – zaznaczyła aktorka. Obecnie u Oli przeprowadzana jest stymulacja nerwu błędnego, co według Błaszczyk, ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie organizmu córki.
„Ma teraz stymulację nerwu błędnego, naszego najdłuższego nerwu, który poprawia funkcjonowanie wszystkich organów, które po drodze spotyka, komunikuje mózg z jelitami i usprawnia wszystko po drodze, więc na pewno nie szkodzi, raczej poprawia. Będziemy robić porównawcze funkcje mózgu, czyli EEG i rezonans funkcjonalny” – mówiła z optymizmem Błaszczyk.
Wsparcie dla innych rodziców
Ewa Błaszczyk, poza aktorstwem, zyskała uznanie dzięki swojej bezinteresownej pomocy innym rodzinom, których dzieci znajdują się w podobnej sytuacji jak Ola. Fundacja „Akogo?” oraz klinika „Budzik” stały się symbolem nadziei dla wielu. Co jakiś czas, aktorka dzieli się postępami w leczeniu swojej córki, co ma ogromne znaczenie dla innych rodziców, szukających nadziei i wsparcia. „Każda taka aktualizacja daje im nadzieję” – przyznają bliscy rodzin dotkniętych śpiączką.
W poprzednich miesiącach Błaszczyk informowała o problemach zdrowotnych Oli. Musiała ona trafić do szpitala z powodu komplikacji związanych z układem oddechowym. „Miała załamanie oddechowe, ponieważ ma zdeformowane płuca przez kręgosłup w stelażu. To, co dla nas jest banalnym przeziębieniem, dla niej może skończyć się zapaleniem płuc” – wyjaśniała w programie „Pytanie na śniadanie”.
Nadzieja w przyszłości medycyny
Pomimo licznych życiowych tragedii, Ewa Błaszczyk nie poddaje się i wierzy w postęp medycyny. Aktorka przyznaje, że każda nowa metoda leczenia, jak choćby stymulacja nerwu błędnego, budzi w niej nadzieję na poprawę zdrowia Oli. Jak przyznała w wywiadzie: „Wierzę, że medycyna jeszcze przyniesie rozwiązania, które pomogą mojej córce oraz innym w podobnej sytuacji”.
Oprócz wsparcia córki w walce o zdrowie, Błaszczyk wychowywała także Mariannę, siostrę bliźniaczkę Oli, która przez te wszystkie lata była dla swojej mamy wielkim wsparciem.
Dzięki swojej determinacji i ogromnemu zaangażowaniu, Ewa Błaszczyk nie tylko wspiera własną córkę, ale także setki rodzin, które codziennie walczą o zdrowie swoich bliskich.
Zobacz również: