Agencja Heidi: Dagmara Kaźmierska, znana z telewizyjnego show „Królowa życia”, ukrywała przed światem mroczną przeszłość i metody, którymi zarządzała swoją agencją towarzyską. Dzięki jednemu z informatorów, dotarliśmy do zdjęć z wnętrza prowadzonej przez nią agencji Heidi, które ujawniają obskurne warunki oraz brutalne metody stosowane przez Kaźmierską wobec swoich pracownic.
Zdjęcia wykonane w środku agencji Heidi, której właścicielką była Dagmara Kaźmierska, pokazują wnętrza, które trudno nazwać luksusowymi. Pościel i narzuty z obrazkami martwej natury, wzorzyste tapety na ścianach, tanie meble oraz porozrzucane kosmetyki i miniówki przypominają bardziej tanie przydrożne motele niż miejsce godne „Królowej życia”.
Agencja Heidi obrazki z wnętrza
Jedno ze zdjęć szczególnie przykuwa uwagę – przedstawia fragment kanapy z dwoma kijami bejsbolowymi. Dłuższy i krótszy kij bejsbolowy symbolizują styl rządów Kaźmierskiej w jej agencji. Chociaż dokładne przeznaczenie tych kijów nie jest znane, można się domyślać, że służyły one do zastraszania i wymuszania posłuszeństwa.
Kaźmierska, mimo wcześniejszych zapewnień, że była dobrą burdelmamą, w rzeczywistości stosowała przemoc wobec swoich pracownic. Jak wynika z akt sądowych, jedną z podwładnych kazała płacić haracz, gdy ta chciała odejść z pracy. Inną, będącą w ciąży, po prostu pobiła. Jeszcze inną kazała zgwałcić za karę.
Jedna z ofiar Kaźmierskiej w rozmowie z nami opowiada o brutalnych metodach, które stosowała. „Za lekkie przewinienie, za złe ubranie czy nie taki uśmiech, to ona tak podchodziła i waliła zewnętrzną częścią ręki. A miała tyle pierścionków, na każdej ręce kilkanaście. Pamiętam jednego wielkiego motyla z podniesionymi skrzydełkami, który potrafił pociąć twarz” – relacjonuje nasza rozmówczyni.
Królowa życia czy postrach ofiar?
Dagmara Kaźmierska nie tylko kontrolowała swoje pracownice za pomocą przemocy, ale również utrzymywała w strachu swoich konkurentów. Mąż Kaźmierskiej trafił do więzienia za zabójstwo gangstera, który próbował przejąć jego agencję. Pracownice agencji były zastraszane, katowane i poniżane przez Kaźmierską oraz jej współpracowników.
Te dwa kije bejsbolowe powinny być argumentem zamykającym dyskusję o prawdziwej naturze Dagmary Kaźmierskiej. Czy jest ona ofiarą nagonki, czy raczej postrachem swoich ofiar? Zdjęcia i relacje świadków jednoznacznie wskazują na to drugie.
Dagmara Kaźmierska, znana jako „Królowa życia”, ukrywała przed światem swoje brutalne metody zarządzania agencją towarzyską. Zdjęcia z wnętrza agencji Heidi oraz relacje ofiar pokazują, że za fasadą luksusu kryły się obskurne warunki i brutalna przemoc. Kaźmierska nie tylko kontrolowała swoje pracownice za pomocą przemocy, ale również utrzymywała w strachu swoich konkurentów. Te dowody powinny ostatecznie zamknąć dyskusję na temat jej prawdziwej natury.
Zdjęcia można zobaczyć tutaj.
Źródło: Goniec.pl
Zobacz również: