7 października odbyła się konferencja Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych podczas której głos zabrał Jarosław Kaczyński. Polityk odpowiadał także na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło tego gdzie są dzieci z Michałowa.
Czytaj tez: To już pewne! Rząd wprowadza nowe świadczenie dla rodzin
„Jeżeli jakimś osobom uda się już przekroczyć granicę, to jednak się czasem udaje, to one są zatrzymywane w odpowiednich ośrodkach i tam mogą się zdeklarować, że chcą pozostać w Polsce i chcą wystąpić o prawo pobytu tutaj na podstawie pewnych przepisów prawa międzynarodowego. Jeżeli się na to zgadzają, ale to są bardzo rzadkie przypadki, to tego rodzaju wnioski są przyjmowane, a co do ich rozpatrzenia, to jest nieco dłuższa procedura. Albo to zostanie zaakceptowane (…) albo też nie i wtedy następuje deportacja” — mówił Jarosław Kaczyński podczas konferencji.
Tłumaczył także jak odbywa się cała procedura oddelegowywania ludzi na granicę oraz jak wygląda sprawa z prośbą o azyl.
Gdzie są dzieci z Michałowa?
„Jeżeli natomiast nie wyrażają takiej chęci, to są z powrotem przekazywane na Białoruś, oczywiście bez rozdzielania rodzin. Te dzieci, jeżeli w dalszym ciągu nie pozostają w tym ośrodku, to zostały po prostu wraz ze swoimi rodzicami w jakimś bezpiecznym miejscu przetransportowane z powrotem do Białorusi. Z całą pewnością nic im z tego powodu nie zagraża. A cała ta operacja ze strony części polskich mediów z rzucaniem cukierków i wykorzystywaniem zwykłych cech dzieci, to było nadużycie i to była działalność o charakterze skrajnie niemoralnym i oczywiście to było też wspieranie Łukaszenki i jego reżimu„— dodał.
„Żadnego powodu do tego, by oskarżać państwo polskie, a w szczególności służby graniczne o niewłaściwe stosunek do dzieci nie ma. To jest rzecz całkowicie wymyślona — zaznaczył.
Zobacz także: Limit zakupów za gotówkę. Powyżej tej kwoty będzie zakaz. To jeden z punktów Polskiego Ładu
Dopytany, gdzie konkretnie znajdują się te osoby z Michałowa a w szczególności tak często pokazywane i wspominane dzieci, odpowiedział:
„Można przypuścić, że znajdują się albo na Białorusi, albo być może wyjechały już z Białorusi. Nie jesteśmy w stanie po przekroczeniu granicy dalej obserwować ich losów.” – odpowiedział.
Sytuacja na granicy w dalszym ciągu jest bardzo napięta. Złe nastroje wzmagane są także przez podział poglądowy co do działań Straży Granicznej. Trwa stan wyjątkowy, który uniemożliwia dziennikarzom czy też fundacjom dotarcie na miejsce. Obecnie można polegać jedynie na przekazach medialnych i oficjalnych komunikatach prasowych podawanych przez rząd.
Polecamy również:
Powrót drastycznych obostrzeń już w tym tygodniu? Spełnia się właśnie czarny scenariusz
Mroczny sekret Kaczyńskiego ujawniony? Po tylu latach ktoś odważył się mówić
Rodzice mogą zapomnieć o gotówce! Potwierdzono właśnie zmiany w 500 plus
Zginęła tak jak Iwona Wieczorek! Zeznania pewnego murarza wstrząsnęły wszystkimi
Legendarny aktor z filmu „Omen” skazany! „Wstąpił w niego demon”. Zmasakrował człowieka
Na tym zdjęciu jest naga kobieta. Tylko nieliczni są w stanie ją zauważyć. Widzisz ją?