Natalia Dawidowska znana z programu „Big Brother” właśnie przechodzi chemioterapię, rak nie ustępuje, walkę z nim pokazuje swoim fanom w serwisie Instagram. Mimo, że nie jest łatwo, ona nie traci nadziei ani woli walki. Dziennikarce z programu „Dzień Dobry TVN” udało się chwile porozmawiać z Natalią. Opowiedziała o tym jak wygląda jej walka oraz zaapelowała do widzów.
Bohaterka programu „Big Brother” Natalia Dawidowska walczy z rakiem piersi, swoją walkę prezentuje w serwisie Instagram. Anna Senkara zapytała kobietę o to co dalej zamierza i jak się czuje.
Ponownie o barwnej bohaterce programu zrobiło się głośno gdy postanowiła dobrowolnie poddać się operacji usunięcia obu piersi jak tylko dowiedziała się o tym, że zaatakowała ją choroba. Teraz Natalia Dawidowska jest w trakcie chemioterapii, po której ma nadzieję że rak piersi odpuści.
–Czekają mnie jeszcze dwie. Badania genetyczne też mi robili. Wyszło, że od strony ojca i od strony matki wzięłam podwójnie geny, co teraz się komplikuje, dlatego w tak młodym wieku wystąpił rak prawdopodobnie– mówi Natalia Dawidowska.
Zobacz również: Dorocie Wellman puściły nerwy: „Zgotujemy wam jesień średniowiecza!”
Wiadomo nie od dziś, że osoby przyjmujące potocznie zwaną „chemię” borykają się z wieloma skutkami ubocznymi. Jednym z nich jest wypadanie włosów.
Natalia Dawidowska z „Big Brother” przechodzi chemioterapię, diagnoza – rak piersi
„Nie mam włosów, to prawda. W pewnym momencie złapałam za włosy, pociągnęłam i trzymałam kłębek. Nie poczułam tego, dziwne uczucie. Stoisz, łapiesz włoski, widzisz, że wychodzą. Niestety w ruch poszła maszynka (…) Zawsze, przy każdej chemii pytają mnie, czy chcę użyć czepka specjalnego, który powoduje, że ta utrata włosów jest mniejsza. W moim przypadku utrata włosów nie jest ważna i nie boli mnie to mocno. Uważam, że ten czepek jest dla kobiet, które faktycznie mają długie, lśniące włosy – stwierdziła z zupełnym spokojem Natalia Dawidowska.
Bohaterka programu „Big Brother” zdecydowała się w pełni udokumentować swoją walkę z chorobą. Natalia Dawidowska twierdzi, że robi to, aby rak nie był dłużej tematem tabu. Chce aby wszyscy zobaczyli jak tak naprawdę wygląda leczenie nowotworu, który nie zawsze musi być wyrokiem. Niestety walka o zdrowie jest dość kosztowna i wycieńczająca. Jednym z największych zmartwień okazały się pieniądze.
Czytaj też: Skandal w Szwecji: Martwe płody i ciała noworodków przewożone z chlebem i owocami
– Po chemii jestem bardzo słaba oraz, po prostu, niezdolna do jakiejkolwiek pracy. W tej sytuacji jestem zmuszona zwrócić się do was o pomoc. Rachunki, jedzenie, dojazdy do szpitala niestety mnie przerosły, muszę jakoś przeżyć ten ciężki czas, dzięki Waszemu wsparciu będę miała możliwość kontynuowania leczenia i skupieniu się przede wszystkim na walce o zdrowie – napisała Natalia Dawidowska.
Jeżeli chcesz jej pomóc kliknij TUTAJ a zostaniesz przekierowany do zrzutki.
Zobacz również:
Manuela Gretkowska ostro o Polakach i działaczach pro-life. Tak mocnego wywiadu jeszcze nie było
Bielan przerwał milczenie i ujawnił prawdziwe przyczyny „wojny” z Gowinem
Agnieszka Chylińska padła ofiarą przestępców. Sprawa na policji