Jarosław Kaczyński postanowił zdjąć z anteny TVP film dokumentalny Ewy Stankiewicz o katastrofie Smoleńskiej „Stan Zagrożenia”. Wicepremier do spraw bezpieczeństwa, a także prezes PiS postanowił wyciszyć szum medialny wokół wydarzeń, w których śmierć poniósł jego brat.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, a od jakiegoś czasu także wicepremier do spraw bezpieczeństwa w rządzie Mateusza Morawieckiego Jarosław Kaczyński postanowił zablokować emisję filmu dokumentalnego w reżyserii Ewy Stankiewicz, znanej dokumentalistki zajmującej się sprawą katastrofy smoleńskiej. Tytuł jej najnowszego dzieła brzmi :Stan Zagrożenia” i także tematem były wydarzenia ze Smoleńska.
Jarosław Kaczyński zdjął z anteny TVP film Ewy Stankiewicz „Stan Zagrożenia”
„Nie wiem, co mogło kogoś przestraszyć. Być może to, że film nie ośmiesza tematu. Do tej pory o katastrofie smoleńskiej ukazują się albo rzewne wspominki, albo szum dezinformacyjny. A atutem filmu „Stan zagrożenia” jest podanie źródeł. Jeśli coś jest powiedziane, to jest dokładnie powiedziane, skąd my to wiemy. Ciężko byłoby ten film zdyskredytować.”
– stwierdziła w wywiadzie DoRzeczy Ewa Stankiewicz.
Czytaj też: Kuba Wojewódzki stracił restaurację. Sprzedał udziały
Ostateczną decyzję o zdjęciu filmu z anteny podjął prezes TVP Jacek Kurski. Zrobił po usłyszeniu zastrzeżeń prawnych jakie wysnuł Antoni Macierewicz, który uważa, że dokument łamie prawo. Taki krok Macierewicza może zaskakiwać, gdyż jeszcze niedawno Stankiewicz popierała go całkowicie i również utrzymywał, że wersja z zamachem jest prawdziwa.
Kaczyński zablokował „Stan Zagrożenia”
Mimo zastrzeżeń Antoniego, Kurski i tak chciał wyemitować film. Dopiero interwencja Jarosława Kaczyńskiego spowodowała zmianę decyzji prezesa Telewizji publicznej. Onet ustalił, że prezes PiS ma pewne wątpliwości merytoryczne względem dokumentu Stankiewicz. Kaczyński stara się wyciszyć Smoleńsk na wiele sposobów: unika kontrowersyjnych wypowiedzi, pacyfikuje Macierewicza i zakazał wniesienia skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, by domagać się od Rosji zwrot wraku tupolewa.
Źródło: Onet
Zobacz również:
Chciał się popisać i spalił Mercedesa za ponad pół miliona złotych
To nie był pierwszy atak na Kapitol w historii. To trzeba wiedzieć
Syn Violetty Villas ujawnił okrutną prawdę. Przerażające wyznanie