Wiele osób myśli, ze tak wpływowa osoba jak Jarosław Kaczyński musi mieszkać w luksusach, jednak nic bardziej mylnego, jego dom jest wręcz w opłakanym stanie. Wszystko sprawdzili dziennikarze „Super Expressu”.
Życie prywatne prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, nie jest zbyt znane społeczeństwu. Wielu może sądzić, że jedna z najbardziej wpływowych osób w kraju z pewnością żyje w bardzo luksusowych warunkach. Jednak nie ma nic bardziej oddalonego od prawdy. Tak naprawdę prezes Kaczyński mieszka we wręcz skandalicznych warunkach. Wszystko postanowili sprawdzić dziennikarze „Super Expressu”, którzy udali się pod dom Jarosława i zastali tam straszny bałagan
Jarosław Kaczyński: Jego dom jest wręcz w opłakanym stanie
„Cóż, tego bałaganu się nie spodziewaliśmy. Z drugiej strony, kto by miał czas na sprzątanie, gdy w polityce dzieje się tyle rzeczy!”
– można przeczytać w „SE”.
Czytaj też: Zamknąć wszystkich w domach na 3 tygodnie? Szokujący wywiad: „Sytuacja wygląda źle”
Dodatkowo sam budynek również nie prezentuje się okazale i wymagałby niemałego remontu. Dach się rozlatuje, a ściany ewidentnie potrzebują odświeżenia. Do tego furtka prowadząca na posesję jest cała zardzewiała. Przez okna idzie zauważyć, że w środku także panuje nieporządek. Na parapetach piętrzą się stosy gazet i papierów, którym towarzyszą dziwne oderwane od całości kaktusy.
Gdzie znajduje się dom, w którym mieszka prezes Kaczyński?
Willa szarej eminencji polskiej polityki znajduje się na warszawskim Żoliborzu. Adres jest dobrze znany prawie każdemu, dlatego często w okolicy odbywają się manifestacje, to z kolei jest przyczyną pojawiania się dużej ilości patroli policji w okolicy. Z tego powodu dziennikarze „SE” nie mieli zbyt dużo okazji do obserwacji i musieli poprzestać na pobieżnym obejrzeniu posesji.
Źródło: Super Express
Polecamy także:
Giertych ujawnił plan Tuska. To ma być koniec PiS
Koro: Choroba która przeraża mężczyzn. Masz słabe nerwy? Nie czytaj
To może Cię również zainteresować:
Czy nie będzie można odmówić mandatu? Poseł PiS nie pozostawia wątpliwości
Sędzia Tuleya żali się w „Wyborczej”. Te słowa oburzyły wyborców PiS