Niedawno zakończone XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu stały się miejscem wielkiej tragedii. Zaledwie kilka godzin po ceremonii zamknięcia, w stolicy Francji zaginęła 21-letnia kobieta, która była akredytowana na tę imprezę. Poszukiwania zaginionej trwały kilkadziesiąt godzin, a ich finał okazał się tragiczny – ciało młodej kobiety odnaleziono w mieszkaniu w 18. dzielnicy Paryża.
Zaginięcie 21-latki zgłoszono w poniedziałek, 19 sierpnia, około godziny 19:25. Ostatni raz widziano ją w okolicach Ney Boulevard w nocy z niedzieli na poniedziałek, tuż po zakończeniu igrzysk. Służby natychmiast rozpoczęły poszukiwania, jednak ich przebieg nabrał tempa dopiero po otrzymaniu przez rodzinę zaginionej niepokojącego SMS-a około godziny 23:00. Wiadomość ta zasugerowała, że towarzysz kobiety mógł „zrobić coś głupiego”.
Zniknięcie i poszukiwania – makabryczne odkrycie
Jak poinformowała francuska agencja AFP, ciało 21-latki znaleziono w jednym z mieszkań w 18. dzielnicy Paryża. W związku ze sprawą zatrzymano jej towarzysza, który przebywał w lokalu, gdzie odnaleziono zwłoki. Mężczyzna, w momencie zatrzymania, był półprzytomny i został natychmiast osadzony w policyjnym areszcie.
Śledztwo w toku
Paryska prokuratura potwierdziła, że śledztwo w sprawie zarzutu umyślnego zabójstwa zostało powierzone drugiemu okręgowi paryskiej policji sądowej (PDJ). Śledczy badają wszystkie okoliczności zdarzenia, starając się ustalić dokładny przebieg tragicznej nocy.
Reakcje i komentarze
To dramatyczne zdarzenie wstrząsnęło zarówno uczestnikami igrzysk, jak i opinią publiczną. Wielu z nich wyraziło swoje współczucie dla rodziny zmarłej, a także zaniepokojenie bezpieczeństwem podczas tak dużych imprez masowych.
Tragedia ta rzuca cień na niedawno zakończone igrzyska, które miały być świętem sportu i jedności. Teraz, zamiast wspomnień o sportowych emocjach, uwagę przyciągają pytania o bezpieczeństwo i ochronę uczestników wielkich wydarzeń.