Prawie 100 tys. wojska na granicy! Rosja "chce zaatakować z kilku stron"

Ukraiński wywiad poinformował, że przy granicy zebrało się prawie 92 tysiące rosyjskich żołnierzy. Według informacji Rosja planuje zaatakować Ukrainę „z kilku kierunków” . Informacje podało Military Times.

Czytaj też: Za ten stary polski banknot możesz dostać nawet 1500 zł! Sprawdź czy go masz

Przeczytaj

Dorota Wellman powiedziała całą prawdę o TVN. Przerwała milczenie

Kożuchowska wywołała skandal – ludzie są wściekli. Nikt się tego nie spodziewał…

– Rosja zgromadziła ponad 92 tys. żołnierzy przy ukraińskich granicach i przygotowuje atak pod koniec stycznia albo na początku lutego przyszłego roku – powiedział serwisowi Budanow.

Czytamy, że wywiad spodziewa się ataków przede wszystkim z powietrza, ataki artyleryjskie i pancerne oraz ataki powietrznodesantowe na wschodzie, desanty morskie w Odessie i Mariupolu. Zapowiadają również tak zwane „mniejsze wtargnięcie” przez Białoruś.

Tysiące rosyjskich żołnierzy na granicy

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu powiedział również, że szykowany atak będzie „znacznie bardziej niszczycielski niż wszystko, co dotychczas zaobserwowano w ramach konfliktu trwającego od 2014 r., w którym zginęło ok. 14 tys. Ukraińców”.

Ołeksij Reznikow, minister obrony powiedział dla „Washington Post”, że nie wiadomo czy Władimir Putin podjął decyzję o ataku. Usiłuje jednak przekonać, że Rosja szykuje się do ewentualnego ataku, który przewidują służby.

Zobacz także: To was wkurzy… Komorowscy zbudowali sobie PAŁAC! Zdjęcia szokują [FOTO]

Szef wywiadu wskazał, że faktyczny atak fizyczny może być poprzedzony różnego rodzaju atakami natury psychologicznej w celu destabilizacji Ukrainy. Wskazał, że działaniach mieszczą się działania różnego rodzaju organizacji. W tym wymienił również protesty osób sceptycznie nastawionych do szczepień. Jako jedną z części destabilizujących jest między innymi sytuacja na granicy polsko-białoruskiej.

Co ciekawe, szef wywiadu wspomina także, że „dane ukraińskiego i amerykańskiego wywiadu w sprawie czasu rozpoczęcia możliwego ataku są zbieżne.” – podaje PAP.