Jewgienij Prigożyn zginął, a wraz z nim 10 osób. Wśród ofiar jest stewardessa, Kristina Raspopowa. Kobieta mogła lecieć innym samolotem, jednak zdecydowała się na ten lot. Wcześniej opowiedziała jednak o dziwnych naprawach jakie miały miejsce w samolocie.
Federacja Rosyjska może i w tym temacie prowadzić dezinformacyjną akcję. Dlatego wszelkie doniesienia napływające z Rosji powinny być brane ze sporym przymrużeniem oka i dokładnie sprawdzane.
Zarówno rosyjskie media jak i kremlowscy oficjele informowali o tym, że Kristina Raspopowa to była jedyna kobieta jaka zginęła wraz z innymi wagnerowcami na pokładzie samolotu.
Prigożyn nie żyje. Stewardessa powiedziała co się działo przed wylotem
Kristina Raspopowa miała 39 lat, po otrzymaniu pracy w MNT Areo, przeniosła się jednak się do Petersburga. Swoją karierę zaczynała w lotnictwie.
Kanał24, korzystając z informacji serwisu Channel24, podał, że Kristina opowiadała bliskim o opóźnieniu lotu. Kilka dni wcześniej kobieta miała wspominać o o dziwnej naprawie maszyny. Według tego co mówiła, samolot miał zostać nawet gdzieś zabrany, nie poinformowała jednak gdzie.
Serwis OSINTdefender ustalił natomiast, że Raspopowa znalazła się na pokładzie ponieważ leciała do Petersburga, do pracy. Do wyboru miała dwa loty następujące po sobie dzień po dniu. Wybrała jednak ten wcześniejszy.
Jewgienij Prigożyn nie żyje, zginął na pokładzie samolotu w obwodzie twerskim w Rosji.
Polecamy dziś również: