Rosyjska “Pravda” opublikowała wiadomość dotycząca planów rządu dotyczących publikacji zdjęć satelitarnych z 11 września. Mają być one niezbitym dowodem na udział Amerykanów w zamachu na World Trade Center.
Czytaj tez: Potworna wpadka dziennikarza Polsatu! Nie wiedział, że już jest na wizji. Nagranie obiega sieć
Według “Pravdy”, Putin szykuje ujawnienie dowodów, które mają wstrząsnąć całym światem. 11 września to czarna data w kalendarzu dla całego globu. Zginęło wtedy około 3 000 osób w tym również kilku Polaków. Zdjęcia mają być dowodem na udział USA i amerykańskiego wywiadu w atakach.
Rzekome dowody to zbiór zdjęć satelitarnych wykonanych z rosyjskiego satelity. Jeżeli to co mówi Putin okaże się prawdą i USA manipulowała opinią publiczną, może to być początek srogiego konfliktu pomiędzy dwoma mocarstwami, które już na tą chwilę i tak za sobą nie przepadają. Przypomnijmy, że to właśnie atak na WTC był głównym powodem wysłania wojsk i rozpoczęcia wojny w Iraku i Afganistanie. Ani Waszyngton ani Kreml nie skomentował tych doniesień.
Te słowa pojawiły się w czasach gdy media przestawiały ciepłe stosunki pomiędzy Trumpem a Putinem. Chodziły tez wtedy pogłoski, że Putin w ten sposób usiłował zaszkodzić poprzedniemu gabinetowi. Fakty są takie, że do tej pory żadne z rzekomych dowodów nie zostały pokazane. Co zatem miała na celu ta prowokacja?
Jeżeli to co mówi jest prawdą, oraz tak jak donosi rosyjska “Pravda” – mają dowody i zdjęcia – pozostaje pytanie: straszy? Gra? Albo czeka na odpowiedni moment
Zatem plotka? Czy pieczołowicie przygotowywany atak?
Powszechne informacje na ten temat mówią, że zamachów dokonało go 19 porywaczy, którzy kupili bilety na 4 loty krajowe amerykańskich linii lotniczych. Po przejęciu kontroli nad samolotami skierowali je na znane obiekty na terenie USA. Oficjalnie przyjmuje się, iż wieże uległy zawaleniu na skutek naruszenia stalowej konstrukcji nośnej budynków, częściowo wskutek uderzenia samolotów, a następnie w wyniku intensywnych pożarów zainicjowanych przez eksplodujące paliwo lotnicze.
Dwa spośród porwanych samolotów rozbiły się o bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku, trzeci zniszczył część Pentagonu. Ostatni (opóźniony) samolot United Airlines 93 nie dotarł do celu – rozbił się na polach Pensylwanii ok. 15 min. lotu od Waszyngtonu. Przypuszcza się, że samolot miał uderzyć w Biały Dom lub Kapitol, choć nie ma na to jednoznacznych dowodów. Maszyna nie doleciała do celu, gdyż pasażerowie, którzy dowiedzieli się o losie innych samolotów, zaatakowali porywaczy i doprowadzili do katastrofy samolotu na bezludnym terenie – szczątkowe informacje o ostatnich minutach tego wydarzenia pochodzą z rozmów telefonicznych pasażerów i odtworzenia danych zarejestrowanych w czarnej skrzynce samolotu. Na podstawie zapisów rozmów telefonicznych i zeznań świadków (rodzin i rozmówców) dokonano rekonstrukcji wydarzeń sfilmowanej w dramacie dokumentalnym „Lot 93”.
Polecamy również:
Przerażająca wizja Jackowskiego: „Najgorsze dopiero przed nami”
Ocean wyrzucił to na brzeg. Gdy zobaczyli go na plaży, uznali za znak od Boga (zdjęcie)
„Obrzydliwe!” Polka robi to z dużo starszymi mężczyznami. Zalała ją fala hejtu
Poszła do domu faceta poznanego na imprezie. Gdy zajrzała do szafki, uciekła z krzykiem
Nowe fakty wyszły na jaw. Tomasz O. znany aktor ma bardzo poważne problemy.