Gdy skoki w Willingen dobiegły końca, TVP postanowiło zadać kilka pytań jednemu ze skoczków, Piotr Żyła ponownie rozłożył widzów na łopatki.
Czytaj też: Tego o Kotysie nikt nie wiedział. Wzruszające i piękne słowa…
Konkurs w Willingen zakończył się, a Piotr Żyła w swoim stylu podsumował skoki na antenie TVP. Skoczek przyzwyczaił już swoich fanów do barwnych wypowiedzi, ale i tak jego słowa wywołały powszechną wesołość.
Piotr Żyła w swoim stylu udzielił wywiadu TVP
To była udana seria kwalifikacyjna na Polaków, bowiem wygrał ją Andrzej Stękała a Klemens Murańka pobił rekord skoczni. Również Piotr Żyła ma powody do zadowolenia, bo zajął mocne, szóste miejsce. Sportowiec dał wyraz swojej radości na antenie TVP. Zapytany o plany na wieczór, Żyła odpowiedział żartem.
Andrzej będzie dziś stawiał. Po kwalifikacjach od razu pójdziemy do monopolowego i do hotelu – wypalił sympatyczny skoczek.
Dalsza część rozmowy z dziennikarzem TVP również toczyła się podobnym torem, choć w kontekście swojego występu Piotr Żyła był już bardziej krytyczny.
Ja nie wiem, co to się stało. Dobrze, że miałem ciąg, bo inaczej bym „przydzwonił” w bulę. Jak ma się tutaj ciąg, to skacze się fajnie. Gorzej, jak się nie ma. Mój pierwszy skok był strasznie „biedny”, drugi też nie był dobry, ale miałem wiatr, więc poleciałem – podsumował skoczek.
Jednak nawet tutaj wyszła na jaw wrodzona skłonność do żartów, bo sympatyczny sportowiec wytłumaczył swój skok… nowymi butami.
A powiedziałem sobie, że niech Jędruś dzisiaj wygra, bo ja mam nowe buty, to jeszcze mnie jutro nogi będą boleć, jak się za bardzo postaram przy lądowaniu. A tak to pewnie wylądowałem sobie na dwie nogi, elegancko – wyjaśnił roześmiany Żyła.
Ostatecznie, w sobotnich zawodach w Willingen Piotr Żyła był dziewiąty, a najlepszy z Polaków – Kamil Stoch – był trzeci.
Źródło: pikio.pl
Polecamy także:
Piotr Fronczewski w złym stanie. Potrzebna jest kolejna operacja