Ujawniono ostatnią rozmowę z Lepperem: „Coś się wydarzyło”

Andrzej Lepper, założyciel Samoobrony, zmarł 5 sierpnia 2011 roku, pozostawiając żonę i troje dzieci. Jego nagła śmierć była szokiem dla wielu osób. Ostatnia rozmowa Andrzeja Leppera z żoną, Ireną do dziś budzi emocje i wywołuje ciarki.

• To koniec. Maciej Musiał nagle przekazał smutne wieści i pożegnał się z fanami

Założyciel i pierwszy przewodniczący Samoobrony był posłem w latach 2001-2007, wicemarszałkiem Sejmu oraz ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Cztery razy starał się o prezydenturę. Zmarł w wieku 57 lat, a 13 czerwca 2024 roku skończyłby 70 lat.

Andrzej Lepper i jego zagadkowa śmierć

Na krótko przed swoją śmiercią, Lepper rozmawiał z żoną. Irena Lepper namawiała męża, by porzucił politykę i zajął się gospodarstwem. Widzieli się zaledwie dzień przed tragedią.

„Mówiła mi, że rozmawiali bardzo poważnie. To była według jej relacji bardzo dobra, pozytywna, porządkująca pewne sprawy rozmowa. Andrzej nocował w domu, a rano miał stwierdzić, że rzeczywiście żona ma rację, że jego czas w polityce minął, trzeba dać sobie spokój” – mówił były minister rolnictwa Andrzej Balazs w rozmowie z portalem wPolityce.

Ostatnia rozmowa Andrzeja Leppera i niepokojące słowa

Andrzej Lepper miał do załatwienia kilka spraw i udał się ze Szczecina do Warszawy. Obiecał żonie, że wieczorem wróci do domu, aby dokończyć rozmowę. Irena Lepper przygotowała jego ulubioną potrawę. Kiedy mąż nie pojawił się w domu, zaczęła do niego dzwonić. Odebrał dopiero po wielu próbach, a jego słowa były bardzo niepokojące.

„Irena mówiła, że upiekła na wieczór kaczkę, którą bardzo lubił. Ale Andrzej się nie pojawił. Zaczęła więc do niego wydzwaniać. Dodzwoniła się dopiero w nocy. Był już zupełnie inny, bardzo ciężko przestraszony, nie umiał jej wytłumaczyć, dlaczego nie przyjechał. Rzucał tylko nerwowo słowa: 'musiałem pojechać do Warszawy, wiesz, coś się wydarzyło, jutro będę się z tobą kontaktował'” – opowiadał Andrzej Balazs.

• Jednak miała rację? Nowe, szokujące ustalenia ws. Iwony Wieczorek. Te zdjęcia nie kłamią…

5 sierpnia 2011 roku Andrzej Lepper został znaleziony martwy w biurze partii w Warszawie. Postępowanie prokuratorskie ustaliło, że popełnił samobójstwo. Niestety, nie jest wiadome, co Lepper miał na myśli mówiąc o wydarzeniu, które go przestraszyło.

Rodzina Leppera walczy o odszkodowanie i domaga się „znaczącej kwoty”, jednak do tej pory nie udało się wyjaśnić wszystkich okoliczności jego śmierci.

Źródło: PAP, wPolityce

Zobacz również:

• Tak wygląda grób Marzeny Kipiel-Sztuki. Jeden szczegół rozrywa serce
• Prostytutka z agencji Dagmary Kaźmierskiej przerywa milczenie. Szok to mało powiedziane
• Dzieci Barbary Sienkiewicz przechodzą przez piekło. Przerwano milczenie