Bill Cobbs, znany aktor specjalizujący się w wyrazistych rolach drugoplanowych, zmarł w wieku 90 lat. Cobbs zasłynął dzięki swoim występom w kultowych produkcjach takich jak „Hudsucker Proxy”, „Bodyguard”, „Człowiek-demolka” oraz seria „Noc w muzeum”. Aktor odszedł 16 czerwca 2024 roku, krótko po swoich 90. urodzinach.
- Czytaj też: Brutalny atak w Niemczech. Są ofiary śmiertelne
Bill Cobbs zmarł z przyczyn naturalnych w swoim domu w Riverside, Kalifornia. Informację tę potwierdził portal The Hollywood Reporter, powołując się na rzecznika aktora, Chucka I. Jonesa. W oświadczeniu rodzina Cobbsa napisała: „Bill zmarł spokojnie w swoim domu. Ukochany partner, starszy brat, wujek, rodzic zastępczy, ojciec chrzestny i przyjaciel. Pociesza nas myśl, że Bill znalazł pokój i wieczny odpoczynek u Ojca Niebieskiego. Prosimy o wasze modlitwy i wsparcie w tym trudnym czasie” – napisał brat Billa Cobbsa, Thomas.
Bill Cobbs nie żyje
Bill Cobbs urodził się 16 czerwca 1934 roku w Cleveland. Zanim rozpoczął karierę aktorską, pracował w różnych zawodach, w tym jako sprzedawca samochodów oraz pracownik firmy IBM. Przez osiem lat służył również w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych.
Jego pierwszym występem scenicznym był udział w musicalu „Lost in the Stars” w 1969 roku w Karamu House w Cleveland. Później występował w spektaklach takich jak „Purlie” Ossiego Davisa i „Six Characters in Search of an Author” Luigiego Pirandello.
W wieku 36 lat Cobbs przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie współpracował z artystami takimi jak Ruby Dee, Adolph Caesar i Moses Gunn. „Kiedy zdałem sobie sprawę, że mogę chodzić po scenie z takimi ludźmi, pomyślałem: 'Może mógłbym zostać aktorem'” – wspominał w 2015 roku.
Jego debiutem na ekranie był film „Długi postój na Park Avenue” z 1974 roku. Cobbs szybko stał się specjalistą od ról drugoplanowych, zdobywając uznanie za kreacje w filmach takich jak „Bodyguard”, „Człowiek-demolka” czy „Duchy Mississippi”. W serii „Noc w muzeum” wcielał się w postać emerytowanego ochroniarza Reginalda, a w „Rodzinie Soprano” grał pastora Jamesa Sr.
Kariera filmowa
W 2020 roku zdobył swoją pierwszą nagrodę Emmy za występ w serialu dla dzieci „Dino Dana”. Jego ostatnia kreacja pochodzi z horroru „Broken Church”, który jeszcze nie miał swojej premiery.
Bill Cobbs pozostanie w pamięci jako utalentowany aktor, który potrafił tchnąć życie w każdą swoją rolę, niezależnie od jej wielkości. Jego wkład w świat filmu i telewizji będzie długo wspominany przez fanów i kolegów z branży.