Julia Sharko zginęła w swoje urodziny, w sposób jakiego się zapewne nikt nie spodziewał. W efekcie młoda kobieta nie mająca żadnych problemów ze zdrowiem, nie żyje. Zmarła podczas wyjmowania swojej 2-letniej córki z samochodu. Nagle stało się coś co zrujnowało życie rodzinie.
Mąż Artur znalazł nieprzytomną kobietę. Od razu zorientował się co się stało. Otworzył okno, jednak ciało małżonki było już bezwładne. Karetka natychmiast przyjechała i zabrano nieprzytomną Julię.
Mimo usilnych starań lekarzy kobiety nie udało się uratować ponieważ mózg kobiety był zbyt długo niedotleniony. Prokuratura badająca sprawę stwierdziła, że doszło do tragicznego, nieszczęśliwego wypadku.
21-latka chciała wyjąć swoją 2-letniącóreczkę przez przednią szybę samochodu, gdy włożyła głowę do środka jej córeczka niechcący nacisnęła przycisk podnoszenia szyb i szyja kobiety została zmiażdżona.
Para miała dwoje dzieci, Margaritę i Ariannę. Niebywała tragedia rodziny. Dzieci straciły matkę, a mąż żonę. Kondolencje dla rodziny, która teraz przeżywa niesamowitą tragedię.
Polecamy również:
Kennedy Garcia jest modelką z zespołem Downa. Matce doradzali by ją oddała
Ida Nowakowska odpowiedziała na złośliwy komentarz Wojewódzkiego. Klasa sama w sobie!
Jaworowicz wyznała smutną prawdę. „Żałuję tego najbardziej”
Ta porażka przekreśliła wszystko, Marta Manowska będzie tego żałować do końca życia
Tak walczono z epidemiami w ZSRR. Maseczka to dopiero początek…
Ten mężczyzna wyleczył 5000 ludzi z raka, ma receptę na 90-dniową terapię