Katarzyna Pakosińska, znana polska aktorka i satyryczka, w ostatnim czasie musiała zmierzyć się z plotkami dotyczącymi kryzysu w swoim małżeństwie z gruzińskim księciem, Iraklim Basilashvilim. Media rozpisywały się o rzekomej kłótni, po której Pakosińska miała wyrzucić męża z domu.
- Zobacz też: Bolesne i poruszające wyznanie Justyny Kowalczyk: „Wyłam jak pies, jak zranione zwierzę”
Gwiazda długo nie komentowała tych rewelacji, jednak w ostatnim wywiadzie postanowiła odnieść się do sprawy, zaskakując fanów swoim wyjaśnieniem.
Katarzyna Pakosińska o rozstaniu: „To stara gruzińska zasada”
Plotki o rzekomym rozstaniu Katarzyny Pakosińskiej i Iraklego Basilashvilego pojawiły się po tym, jak jeden z portali internetowych opublikował informacje, że między parą miało dojść do poważnej awantury. Według doniesień, aktorka miała poprosić męża o opuszczenie domu, a Irakli miał przenocować u znajomych.
„Ostatnio między Kasią a Iraklim doszło do awantury, po której ona kazała mu opuścić dom. Irakli wziął najpotrzebniejsze rzeczy i zapytał znajomych, czy może u nich przenocować” — donosiło shownews.pl, powołując się na osobę z bliskiego otoczenia pary.
Choć informacje te wywołały poruszenie w mediach, sama Pakosińska milczała. Dopiero teraz, w rozmowie z reporterką serwisu Jastrząb Post, postanowiła odnieść się do plotek.
„To stara gruzińska zasada, nauczyłam się tego od teściowej” — wyznała aktorka. Okazuje się, że faktycznie zdarza się, że aktorka „wyrzuca” męża z domu, ale nie z powodu poważnego kryzysu, a raczej jako sposób na uspokojenie emocji.
Katarzyna Pakosińska zdradza szczegóły małżeńskich kłótni
Katarzyna Pakosińska otwarcie opowiedziała o tym, jak w jej małżeństwie radzą sobie z kłótniami. Aktorka podkreśliła, że nauczyła się tego od swojej gruzińskiej teściowej, która wyznaje zasadę dawania przestrzeni w chwilach konfliktów.
„Kiedy mąż wchodzi na wysokie „C”, jest stara zasada, żeby zostawić tego niedźwiedzia w gawrze na kilka godzin albo nawet dni, żeby to wszystko osiadło” — wyjaśniła Pakosińska. Aktorka dodała również, że po tym czasie sytuacja zwykle się uspokaja, a emocje opadają. „Potem zazwyczaj nic nie pamięta i jest otoczony takim spokojem, że wszystko można załatwić” — dodała z uśmiechem.
Czy w małżeństwie Pakosińskiej jest kryzys?
Słowa Katarzyny Pakosińskiej rozwiewają wszelkie wątpliwości i spekulacje dotyczące kryzysu w jej małżeństwie. Aktorka podkreśliła, że w każdym związku zdarzają się kłótnie, jednak ważne jest, aby znaleźć sposób na ich rozwiązanie. W przypadku Pakosińskiej i jej męża, takim sposobem jest właśnie „czasowe rozstanie”. W trakcie konfliktu, które daje obu stronom możliwość ochłonięcia.
Pakosińska i Basilashvili — historia miłości
Przypomnijmy, że Katarzyna Pakosińska po latach rozwodu z pierwszym mężem znalazła szczęście u boku gruzińskiego księcia, Irakliego Basilashviliego. Para pobrała się w 2017 roku, a ich ślub odbił się szerokim echem w polskich mediach. Od tamtej pory aktorka wielokrotnie podkreślała, jak bardzo ceni sobie życie rodzinne u boku swojego męża.
Ich związek wydawał się niemal idealny. Para często dzieliła się wspólnymi chwilami na Instagramie, co tylko potęgowało wizerunek szczęśliwego małżeństwa. Tym bardziej zaskakujące były ostatnie plotki o ich rzekomym rozstaniu.
Katarzyna Pakosińska w rozmowie z mediami stanowczo odniosła się do plotek o kryzysie w jej małżeństwie. Jak się okazuje, stosowanie radykalnych metod, takich jak „wyrzucanie” męża z domu, to tylko sposób na ochłonięcie po kłótni. Nie jest to jednak znak rozstania. Aktorka zdradziła, że jest to metoda, której nauczyła się od swojej teściowej i która działa w jej związku.
Czy w przyszłości znów usłyszymy o problemach w małżeństwie Pakosińskiej? Póki co, aktorka zapewnia, że jej relacja z Iraklim Basilashvilim ma się dobrze, a plotki o rozstaniu są wyolbrzymione.