Kasia Lenhardt, polska modelka nie żyje, została odnaleziona martwa w swoim mieszkaniu, jej chłopakiem był Jerome Boateng prawdopodobnie popełniła samobójstwo.
Okoliczności jej śmierci nie do końca są jasne. Na jaw wychodzą wciąż nowe fakty w sprawie. 25-letnia modelka Kasia Lenhardt tuz przed śmiercią umieściła w sieci bardzo wymowny wpis. Śledczy bardzo szybko wykluczyli możliwość udziału osób trzecich. Kobieta zmarła 9 lutego. Jej bliscy przekazali oświadczenie w sprawie śmierci.
„Z wielkim smutkiem i trwogą potwierdzamy śmierć naszej ukochanej Kasi” – napisali prosząc o możliwość godnego przejścia przez żałobę.
Kasia Lenhardt została również pożegnana przez swoja przyjaciółkę.
Czytaj też: Piotr Kraśko pokazał zdjęcie. Po raz pierwszy w historii TVN
„Spoczywaj w pokoju. Byłaś wspaniałą osobą, tęsknię za Tobą i chciałabym się pożegnać. Mam nadzieję, że teraz odnajdziesz swój spokój i mam nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw. Wiem, jak bardzo tego pragnęłaś. Nigdy Cię nie zapomnę, nie znam nikogo, kto potrafiłby się śmiać tak, jak Ty”
– napisała na Instagramie jej przyjaciółka.
Kasia Lenhardt i Jerome Boateng tworzyli burzliwy związek. Niepokojące fakty
Jak się teraz okazuje, związek jaki usiłowali stworzyć Kasia Lenhardt oraz Jerome Boateng był bardzo burzliwy. Rozpadł się w świetle reflektorów, a na modelkę po słowach piłkarza wylał się ogromny hejt. Pojawiają się liczne głosy, że to właśnie z tego powodu mogła popełnić samobójstwo.
– Kasia straszyła, że zniszczy mnie, moją karierę i sprawi, że stracę moje dzieci. Miała ogłosić, że ją biję. Wiedziała, że była żona oskarżyła mnie o to samo i toczy się sprawa w sądzie. Kasia kontaktowała się z nią i powiedziała, że może jej pomóc przed sądem – opowiadał Boateng w rozmowie z „Bildem„.
– Przepraszam wszystkich, których zraniłem, szczególnie moją byłą dziewczynę Rebeccę i nasze dzieci. Również jestem sobą zawiedziony. Życzę Kasi wszystkiego dobrego – dodał.
Właśnie po tych wywiadach Kasia Lenhardt spotkała się z niebywałą wręcz falą hejtu.
– Zakończyłam ten związek przez twoje kłamstwa i niewierność – odpowiedziała na to co mówił Boateng Kasia Lenhardt.
Zaraz później zaczęły pojawiać się – patrząc z dzisiejszej perspektywy – niepokojące wpisy modelki w mediach społecznościowych.
Kasia Lenhardt wrzuciła zdjęcie okraszone podpisem „Nowy rozdział”. Później zacytowała słynną piosenkę „Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę”. I jej ostatni wpis: „Teraz wyznaczam granicę. Dość”.
Polecamy także:
Marcin Prokop wspiera Strajk Mediów: „Cięcie kosztów zaczyna się od kadr”
Strajk Kobiet: Fotoreporterka „GW” skazana przez sąd za atak na policjanta
Zakonnik przerwał milczenie i ujawnił jaki jest naprawdę majątek Tadeusza Rydzyka