Karol Strasburger (77 l.), wieloletni prowadzący popularnego teleturnieju „Familiada”, oficjalnie odniósł się do zmian, które wprowadzono w programie. Po niedawnych doniesieniach o zmianie producenta oraz nowych rozwiązaniach scenograficznych, pojawiło się wiele spekulacji na temat przyszłości samego prowadzącego.
Strasburger uspokoił fanów i zapewnił, że nie zamierza rezygnować z roli gospodarza show.
Nowa odsłona programu „Familiada” – co się zmieni?
Już od marca „Familiada” wraca na antenę w odświeżonej wersji. Wprowadzono kilka istotnych zmian, które mają na celu unowocześnienie teleturnieju i dostosowanie go do współczesnych standardów telewizyjnych. Największą nowością jest nowoczesny ekran LED, który zastąpił kultową tablicę z odpowiedziami. Ponadto, po dłuższej przerwie, do studia powróci publiczność.
„Poza nowym reżyserem na widzów 'Familiady’ czekają także inne zmiany. Odświeżona została scenografia teleturnieju. W nowym studiu kultową tablicę zastąpił nowoczesny ekran LED, a w teleturnieju ponownie pojawia się publiczność, z której udziału wcześniej zrezygnowano” – informowały Wirtualne Media.
Zmiana liczby uczestników – co powiedział Strasburger?
Największą niespodzianką jest zmiana formatu drużyn. Do tej pory w programie brało udział po pięciu zawodników w każdej drużynie. Od nowego sezonu każda ekipa będzie liczyć tylko cztery osoby. Karol Strasburger poinformował o tym osobiście w nagraniu opublikowanym na oficjalnym profilu teleturnieju na Facebooku.
„Mamy pewnego typu nowość, w związku z tą nowością jest również zaproszenie ode mnie, płynące do wszystkich państwa, którzy mieliby ochotę (…) wziąć udział w 'Familiadzie’. (…) Wypełniamy formularz z drużyną – tym razem czteroosobową. To jest dość ważne, bo to się zmieniło” – przekazał prowadzący.
Karol Strasburger uspokaja fanów
Po pojawieniu się spekulacji na temat jego dalszej obecności w programie, Strasburger postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości. W rozmowie z Plejadą uspokoił widzów. Zaznaczył, że „Familiada” będzie kontynuowana zgodnie z dotychczasowym formatem, a on sam nie zamierza rezygnować z prowadzenia programu.
„Nie ma się czego obawiać. Program będzie, ja też będę, wszystko się będzie działo zgodnie z tym, co było do tej pory, bez większych zmian” – zapewnił prowadzący.
Czy zmiany przypadną do gustu widzom?
„Familiada” to jeden z najdłużej emitowanych teleturniejów w Polsce, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Wprowadzone modyfikacje mogą spotkać się z różnymi opiniami, jednak pozostaje pytanie – czy odświeżona wersja programu przypadnie do gustu wieloletnim fanom?
Jedno jest pewne – Karol Strasburger nadal pozostaje ikoną „Familiady” i będzie kontynuował swoje słynne żarty, które stały się nieodłącznym elementem programu.