Imane Khelif, bokserska zawodniczka rywalizująca w kategorii 66 kg, zdobyła złoty medal podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, pokonując w finale Chinkę Yang Liu. To zwycięstwo przyniosło jej wielki sukces, ale także postawiło ją w centrum kontrowersji, które mogą wpłynąć na wypłatę nagrody pieniężnej.
Sukces Imane Khelif na igrzyskach
Algierka Imane Khelif zdobyła złoty medal, pokonując swoją rywalkę Yang Liu z Chin. Brązowe medale wywalczyły Janjaem Suwannapheng z Tajlandii oraz Chen Nien Chin z Tajwanu. Złoty medal w boksie przynosi zawodniczce nie tylko prestiż, ale także duże nagrody pieniężne. Zgodnie z zapowiedziami Międzynarodowej Federacji Bokserskiej (IBA), złoty medalista otrzymuje 100 tys. dolarów, czyli ponad 390 tys. złotych. Pieniądze te mają być podzielone między zawodniczkę, jej trenera oraz krajową federację.
Kontrowersje wokół Imane Khelif
Imane Khelif znalazła się jednak w centrum kontrowersji związanych z testami na ustalenie płci. W ubiegłym roku nie została dopuszczona do mistrzostw świata przez IBA, co wywołało falę spekulacji i krytyki. Jednak Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zakwestionował zasadność tych badań, dopuszczając Khelif do rywalizacji w Paryżu.
Prezes MKOl, Thomas Bach, stanowczo poparł zawodniczkę, stwierdzając: „Ona jest kobietą i brała udział w zawodach międzynarodowych przez sześć lat.”
Wypłata nagrody pod znakiem zapytania
Pomimo zdobycia złotego medalu, nie jest pewne, czy Khelif otrzyma swoją nagrodę pieniężną. IBA wypłaciła już bowiem pieniądze w tej kategorii innej zawodniczce, Angeli Carini z Włoch, która zrezygnowała z walki z Khelif w 46 sekundzie pierwszej rundy. Carini uzasadniła swoją decyzję zbyt mocnymi ciosami rywalki.
Prezydent IBA, Umar Kremliow, wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją, mówiąc: „Nie rozumiem, dlaczego zabili boks kobiet. Tylko uprawnione zawodniczki powinny rywalizować na ringu ze względu na bezpieczeństwo.”
Reakcje i wsparcie dla Imane Khelif
Ojciec Imane Khelif, Amar Khelif, stanął w obronie córki, potępiając ataki skierowane w jej stronę. „Ataki na nią są niemoralne i niesprawiedliwe. Imane jako mała dziewczyna uwielbiała sport. Odkąd miała sześć lat, grała w piłkę nożną. Ci krytycy i plotkarze mają na celu jej zdestabilizowanie. Nie chcą, żeby została mistrzynią,” powiedział w wywiadzie dla „The Sun.”
Przyszłość Imane Khelif w boksie oraz decyzje związane z wypłatą nagrody pozostają niepewne. Mimo to, jej sukces na igrzyskach pozostaje niezaprzeczalnym dowodem na jej determinację i umiejętności.
Co dalej?
Imane Khelif stała się symbolem walki o równość i sprawiedliwość w sporcie. Jej historia pokazuje, jak skomplikowane mogą być losy sportowców na najwyższym poziomie. W nadchodzących tygodniach decyzje podejmowane przez IBA i MKOl będą miały kluczowe znaczenie nie tylko dla jej kariery, ale także dla przyszłości boksu kobiet na arenie międzynarodowej.