Reklama i promocja alkoholu, mimo że w polskim prawie są traktowane niemal identycznie, mają pewne różnice w zakresie celu i środków. Reklama ma na celu przede wszystkim zwiększenie doraźnej sprzedaży, często poprzez szerokie rozpowszechnianie znaków towarowych i symboli. Promocja z kolei może obejmować działania takie jak degustacje, rozdawanie gadżetów, czy organizowanie akcji premiowych, które również mają na celu zachęcenie do kupna.
Pojawiające się ze strony rządu zapowiedzi zakazu promocji alkoholu mogą więc być niewystarczające. Część ekspertów uważa, że jest to wytrych, który ma „ocalić” dozwoloną prawnie reklamę piwa.
„Nie ulega wątpliwości, że dzieci i młodzież to grupa potencjalnego ryzyka i podatności na treści zamieszczane w reklamach. Piwo jako alkohol i środek psychoaktywny zamieszczony w reklamie potęguje to ryzyko”
– powiedział w rozmowie z Opoka.org.pl Grzegorz Święch, terapeuta uzależnień i Przewodniczący Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień.
Zdaniem terapeuty sam zakaz promocji alkoholu jest środkiem niewystarczającym.
„Jako rodzic i terapeuta uzależnień bardzo popieram pomysł całkowitego zakazu reklamy alkoholu. Czy ten postulat zostanie przyjęty przez Ministerstwo Zdrowia, a przede wszystkim przez rząd? Ministra Leszczyna deklaruje chęć zmian legislacyjnych związanych ze zdrowiem publicznym i psychicznym. Mam tu na myśli nowelizację ustawy w wychowaniu w trzeźwości i proponowany zakaz promocji alkoholu. Tylko, że promocja to nie to samo co reklama!”
– dodał przedstawiciel terapeutów uzależnień i psychiatrów.
Jego zdaniem „Pomocny dla profilaktyki i zdrowia publicznego byłby równoczesny zakaz promocji i reklamy alkoholu”.
Obecnie zakończył się termin zgłaszania uwag do projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w ramach etapu konsultacji publicznych, uzgodnień międzyresortowych i opiniowania.
Warto zwrócić uwagę, że Ministerstwo Zdrowia zapowiada walkę z nielegalną promocją i reklamą alkoholu, ale same zmiany mają dotyczyć tylko promocji, a nie reklamy alkoholu, co leży w interesie browarów, które jako jedyny alkohol wyjęte są spod całkowitego zakazu reklamy.
„Projekt przewiduje m.in. zmiany dotyczące promocji napojów alkoholowych oraz zmiany w przepisie karnym za prowadzenie nielegalnej promocji i reklamy napojów alkoholowych (zaostrzenie sankcji karnej)”
– można było przeczytać w wypowiedzi biura prasowego Ministerstwa Zdrowia.
Co jest przyczyną wprowadzenia zakazu reklamy piwa? Na to pytanie próbuje odważnie odpowiedzieć cytowany wyżej Grzegorz Święch.
„Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Wojciech Konieczny przyznał, że jego zdaniem w Polsce rządzi lobby alkoholowe! Czyli można przyjąć jeżeli Ministerstwo Zdrowia i Rząd RP nie wprowadzi tych obu zakazów (promocji i reklamy alkoholu – dop. Redakcji) to ulegają lub są związani z tym lobby? No bo trudno o inne wytłumaczenie…”
– stwierdził Przewodniczący Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień.
Nadzieję przywraca jednak dalsza wypowiedź dla mediów z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
„W ramach tego etapu legislacyjnego do Ministerstwa Zdrowia wpłynęła znaczna liczba uwag postulujących wprowadzenie również całkowitego zakazu reklamy piwa, a także jego bezalkoholowych odpowiedników. Zgłoszone uwagi zostaną poddane szczegółowej analizie”
– obiecuje polski resort Zdrowia.