Wybory w USA: Gazeta „Washington Post” ujawnia co Donald Trump robił podczas zamieszek, w momencie, gdy trwał atak na Kapitol.
Wybory w USA już dawno za nami, ale temperatura wydarzeń cały czas rośnie. Nie milkną echa dramatycznych wydarzeń sprzed kilku dni. Tłum zwolenników odchodzącego prezydenta, jakim jest Donald Trump, przypuścili atak na Kapitol. Z każdym dniem na światło dzienne wychodzi coraz więcej szczegółów tej sprawy, która zbulwersowała cały świat. Gazeta „Washington Post” zebrała relacje pracowników Białego Domu, którzy opowiedzieli, co Donald Trump robił podczas zamieszek.
Donald Trump podczas zamieszek oglądał telewizję
Według informatorów, prezydent Trump oglądał relację z ataku na budynek Kapitolu w telewizji. Informatorzy twierdzą, że był zaskoczony tym, co widział. Jego zdziwienie jest kuriozalne, bo przecież to on kilka godzin wcześniej podburzył tłum, do którego przemawiał na wiecu.
Czytaj też: Donald Trump wrócił i nie przebiera w słowach. Ostro i dosadnie
Według „Washington Post”, prezydent USA długo powstrzymywał się przed wystosowaniem apelu do protestujących, by wrócili do domów. Gdy w końcu udało się namówić go do nagrania przemówienia, Trump nie omieszkał wtrącić tam kilku zdań o tym, że wybory w USA zostały sfałszowane.
Podobno podczas zamieszek Donald Trump największy problem miał z tym, że osoby, które przypuściły atak na Kapitol wyglądały „prostacko”.
Kadencja 45. prezydenta USA kończy się obrazkami, jakie do tej pory znane były amerykanom jedynie z relacji telewizyjnych podczas zamachów stanu w republikach bananowych. Prezydent Trump w 4 lata zniszczył reputację Ameryki, osłabił ją w oczach sojuszników i doprowadził do takiej polaryzacji społeczeństwa, że będą musiały minąć lata, zanim podział ten uda się zasypać.
Źródło: interia.pl
Polecamy także:
Budka napisał list do Bidena. Jego treść wywołała burzę
W Waszyngtonie stan wyjątkowy. Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Są ofiary
The Voice Senior: Andrzej Piaseczny nie wytrzymał. Wszyscy to widzieli