Podczas tegorocznego hadżdżu, czyli pielgrzymki muzułmańskiej do Mekki, zmarło około 1300 osób. Saudyjskie Ministerstwo Zdrowia podało, że większość z tych ofiar zmarła z powodu udaru cieplnego. Temperatury w tym czasie dochodziły do prawie 50 stopni Celsjusza, co okazało się zabójcze dla wielu pielgrzymów.
Według Saudyjskiego Narodowego Centrum Meteorologii podczas tegorocznej pielgrzymki wysokie temperatury w Mekce wahały się od 46 do 49 stopni Celsjusza. Niestety, skutki okazały się tragiczne.
Z oficjalnych informacji wynika, że wśród ofiar śmiertelnych jest ponad 660 Egipcjan, 165 pielgrzymów z Indonezji, 98 z Indii i kilkudziesięciu z Jordanii, Tunezji, Maroka, Algierii i Malezji. Dziennikarze agencji Associated Press relacjonowali, że pielgrzymi mdleli z powodu upału, zwłaszcza w drugim i trzecim dniu pielgrzymki. Niektórzy wymiotowali i upadali.
Problem nielegalnych pielgrzymów
Według władz w Kairze aż 629 egipskich pielgrzymów nie miało zezwolenia władz saudyjskich na odbycie pielgrzymki. Egipt cofnął licencje 16 biurom podróży, które pomagały nieupoważnionym pielgrzymom w wyjeździe do Arabii Saudyjskiej.
Jak podało Ministerstwo Zdrowia Arabii Saudyjskiej, aż 83% ofiar śmiertelnych to pielgrzymi nieposiadający zezwolenia władz. Przemierzali oni duże odległości pieszo, by odprawić rytuały hadżdżu w świętym mieście Mekce i w jego pobliżu, co dodatkowo narażało ich na skrajne warunki atmosferyczne.
Reakcje władz i służb medycznych
95 pielgrzymów jest wciąż w szpitalach, a część z nich została przetransportowana samolotem na leczenie w stolicy kraju – Rijadzie. Zmarłych pochowano w Mekce, jednak proces identyfikacji niektórych osób został opóźniony, ponieważ przy wielu pielgrzymach nie znaleziono dokumentów tożsamości.
Władze Arabii Saudyjskiej próbowały wydalić wcześniej dziesiątki tysięcy nielegalnych pielgrzymów, którzy np. przyjechali na wizach turystycznych długo przed hadżdżem i czekali w oddalonych miejscowościach, aż będą mogli udać się do świętych miejsc w Mekce i okolicach. Wielu udało się ukryć przed władzami, jednak w przeciwieństwie do legalnych pielgrzymów, nie mieli zarezerwowanych hoteli ani żadnego innego zakwaterowania, co uniemożliwiło im schronienie się przed upałem.
W ciągu ostatnich 30 lat zmarło już ponad 4 tysiące uczestników hadżdżu z różnych powodów, m.in. wybuchu paniki, pożarów namiotów i upałów. Do największej tragedii doszło w 2015 roku, kiedy w wyniku zamieszania pod Mekką uduszonych lub stratowanych zostało około 2400 osób. Drugim najbardziej śmiertelnym wydarzeniem podczas pielgrzymki była panika w 1990 roku, w wyniku której zginęło 1426 osób.
Hadżdż jest jednym z największych masowych zgromadzeń na świecie. Według saudyjskiego urzędu statystycznego w tym roku wzięło w nim udział ponad 1,83 miliona pielgrzymów z 23 krajów świata. Pomimo ogromnych wysiłków władz i organizatorów, skrajne warunki pogodowe oraz problemy związane z nielegalnymi pielgrzymami stanowią ogromne wyzwanie, które niestety często kończy się tragicznie.