Marzena Kipiel-Sztuka, znana z roli Halinki Kiepskiej w popularnym serialu „Świat według Kiepskich”, zmarła po długiej walce z nowotworem. Aktorka odeszła 9 czerwca w Hospicjum w Wałbrzychu, a jej pogrzeb odbył się 13 czerwca w Legnicy. Dopiero podczas ceremonii przyjaciele aktorki ujawnili szczegóły dotyczące jej choroby.
Marzena Kipiel-Sztuka przez długi czas zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które zmusiły ją do ograniczenia aktywności zawodowej i społecznej. Jej przyjaciele, którzy obecni byli na pogrzebie, ujawnili, że aktorka zmarła na nowotwór.
Ostatnie miesiące życia Marzeny Kipiel-Sztuki
„Marzena myślała, że umrze na raka płuc. Całe życie jarała te swoje cieniasy. Późno się dowiedziała o nowotworze” – mówili bliscy aktorki w rozmowie z „Super Expressem”.
Renata Pałys, jedna z najbliższych przyjaciółek Marzeny, regularnie odwiedzała ją w hospicjum. Podczas ceremonii pogrzebowej podzieliła się swoimi przeżyciami z ostatnich dni spędzonych z aktorką.
„Znałam Marzenę najdłużej z ekipy całego 'Świata według Kiepskich’. Poznałam ją w teatrze w Legnicy. (…) Widziałyśmy się w przeddzień jej odejścia. Całą noc nie spałam, bo myślałam o Marzenie. Kiedy rano dostałam wiadomość, to byłam z tym właściwie pogodzona” – przytacza tabloid.
Marzena Kipiel-Sztuka przed śmiercią zdążyła zapisać swoje życzenia dotyczące ceremonii pożegnalnej. Chciała, by żałobnicy nie byli ubrani na czarno, przynieśli kolorowe kwiaty i aby cała ceremonia była pełna optymistycznych barw. Rodzina i przyjaciele spełnili jej prośby, tworząc pożegnanie, które odzwierciedlało jej radosną naturę.
Podczas pogrzebu pojawili się przyjaciele z planu, fani oraz rodzina. Wśród żałobników była również Renata Pałys, która jako pierwsza poinformowała w mediach społecznościowych o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki.
Aktorka przez ostatnie miesiące życia stoczyła ciężką walkę z nowotworem. Choroba mocno dawała jej się we znaki, zmuszając do spędzenia ostatnich dni w hospicjum. Mimo to, mogła liczyć na wsparcie bliskich i przyjaciół, którzy byli przy niej do końca.
Źródło: Super Express, AKPA, PAP
Zobacz również: