Ile może potrwać odbudowa Ukrainy? Zdaniem ekspertów całe przedsięwzięcie będzie rozłożone na dekady i pochłonie nawet 750 mld dolarów. Aby wspomóc ten proces, międzynarodowy biznes coraz chętniej angażuje się w oddolny projekt cMetal, który zrewolucjonizuje system wymiany zasobów.
Odwołajmy się do liczb. Jak wynika z raportu „Największa odbudowa nowoczesnej Europy”, który w niedawnym czasie zaprezentowali analitycy Banku Pekao S.A., odbudowa powojennych zniszczeń na Ukrainie może wynieść aż 750 mld dolarów. Chociaż w ramach pierwszego etapu Planu Odbudowy Ukraińcy potrzebują „tylko” 17 mld dolarów, to bez wątpienia ta kwota będzie sukcesywnie wzrastać. A nie zapominajmy o tym, że konflikt wciąż trwa i Rosja nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W końcu na terenie nielegalnie anektowanych obwodów nadal toczą się zacięte walki o spójność terytorialną państwa.
Znaczenie odbudowy ukraińskiej gospodarki zauważają nie tylko prywatne firmy, niejednokrotnie międzynarodowe, które już przygotowują się do wzmocnienia współpracy biznesowej, ale również polski rząd. Wystarczy wskazać, że w ostatni piątek wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin odbył spotkanie z szefem Funduszu Majątku Państwowego Ukrainy Rustemem Umerovem. Rozmowa dotyczyła możliwości zaangażowania się w ten proces spółek Skarbu Państwa. Nie ma w tym nic dziwnego. Państwotwórcze wspieranie Ukrainy leży nie tylko w naszym interesie geopolitycznym, ale i czysto ekonomicznym.
Token cMetal wkracza do gry
W proces odbudowy Ukrainy chcą się zaangażować również pomysłodawcy projektu cMetal, czyli platformy informacyjno-handlowej do przeprowadzania bezpiecznych transakcji handlowych w ramach przyszłych przedsięwzięć biznesowych. Chodzi nie tylko o przemysł stalowy, który mocno ucierpiał w wyniku rosyjskiej agresji (potencjał został ograniczony nawet o 85 procent), ale także energetykę, budowlankę czy gazownictwo (przede wszystkim w kontekście infrastruktury przesyłowej oraz dystrybucyjnej). Wszystko to stanie się możliwe za sprawą specjalnego tokena cMetal – unikatowej cyfrowej jednostki do wymiany i sprzedaży produktów.
cMetal do boju…
Co jest warte podkreślenia, twórcy cMetal zamierzają również przyczynić się do wsparcia ukraińskiej armii, która musi zmagać się z najazdem imperialnej Rosji. Tworzą system, który pozwoli na bezpośrednie wspieranie konkretnych żołnierzy walczących na froncie, np. dostawami broni, sprzętu czy prowiantu. Każdy człowiek na ziemi będzie mógł wykupić tokeny, które posłużą do sfinansowania takiej pomocy. Kwestie logistyczne przypadną słynnej organizacji non-profit Come Back Alive, która pierwszego dnia wojny zdołała zgromadzić i przekazać Ukrainie ogromną kwotę wsparcia z darowizn.
– Chcemy pomagać skutecznie, nie tylko angażując się w projekty biznesowe, ale również udostępniając normalnym ludziom opcję dozbrojenia i wyposażenia konkretnych ukraińskich wojowników. Tak, mówimy o żołnierzach, którzy jednak swoją postawą zasłużyli na miano prawdziwych wojowników. We wszystkim możemy liczyć na współpracę ze strony Fundacji Come Back Alive, która już od 2014 roku niesie pomoc Ukrainie – wyjaśnia jeden z członków zespołu cMetal.
cMetal w sieci: https://cmetal.link/
fot. Pixabay.com