Marcel Amphoux był mieszkańcem francuskiego miasteczka, a ona cwaną młoda pięknością, która zobaczyła potencjał w jego domu – Sandrine Devillard jednak nigdy nie doczekała się upragnionego spadku. Okazało się bowiem, że mężczyzna był o wiele cwańszy niż jej się wydawało. Los bywa przewrotny.
Zobacz także: Przez 4 lata wysyłała SMS-y do swojego nieżyjącego ojca. Nagle dostała odpowiedź i nogi się pod nią ugięły
Historia nie przypomina standardowych opowieści tego typu, bowiem jak się okazuje mężczyzna wcale nie epatował bogactwem ze względu na swoje niesamowite zmysły biznesowe gdy zainteresowała się nim Sandrine. Mężczyzna był artystą i pustelnikiem. Posiadał parę hektarów ziemi w Alpach nieopodal kurortów oraz kilka nieruchomości. Ziemie z roku na rok zyskiwały na wartości. Do tego Marcel uzbierał dość spore oszczędności.
Wszystko przez jego pustelniczy i skromny tryb życia. Pomimo majątku mieszkał w biednej chacie bez prądu. Tak wolał. Znajomi i rodzina usiłowali wytłumaczyć mężczyźnie, że Sandrine jest z nim tylko dla pieniędzy. Warto wspomnieć, że nawet po ślubie ona wciąż mieszkała osobno, w Paryżu. Jednak tłumaczyła to tak:
„Marcel to człowiek rodem ze średniowiecza, a nawet z czasów prehistorycznych” – wyjaśniała kobieta. – „Ja zaś jestem paryżanką z krwi i kości. I wciąż tam mieszkam. Co nie zmienia faktu, że odwiedzam mojego męża tak często, jak to tylko możliwe. Przyjeżdżam, aby się z nim spotkać i sprawić, aby na jego twarzy pojawił się uśmiech.”
Sandrine wykombinowała sobie, że wzbogaci się i to bardzo mocno gdy po śmierci mężczyzny sprzeda nieruchomości. Tak się jednak nie stało, jak się okazało Marcel był zapobiegawczy.
Sandrine została upokorzona, Marcel ją przechytrzył, kobieta nigdy nie doczekała się spadku
Sandrine była przekonana, że odziedziczy nagromadzony przez mężczyznę majątek i szybko się wzbogaci po jego śmierci. On jednak zza grobu zagrał jej na nosie. Cały majątek przepisał na rodzinę i przyjaciół którzy się nim opiekowali i pozostawali przy nim. Najwyraźniej mężczyzna zrozumiał swój błąd i przejrzał na czy w ostatniej chwili.
Polecamy również:
Przez 6 godzin pozwoliła robić wszystko ze swoim ciałem. Ludzie zrobili z nią coś strasznego!